W homilii odnoszącej się do historii największej kołobrzeskiej parafii bp Edward Dajczak podzielił się swoimi wspomnieniami z lat 50., kiedy katedra pw. Wniebowstąpienia Najświętszej Marii Panny na zlecenie ówczesnych władz funkcjonowała jako muzeum: - Jako młody ministrat z kolegą biegłem szybko do kościoła. Stanęliśmy tu jak wryci. Zamiast tabernakulum i ołtarza zobaczyliśmy lufę armatnia. Nawet po powstaniu diecezji ta świątynia nie od razu wróciła. Jej historia jest tragiczna, ale mimo to „zmartwychwstała”.
Mszy św. przewodniczył nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio, który przypomniał, że to pierwsza wizyta przedstawiciela Watykanu na ziemi kołobrzeskiej od 22 lat: - Trudno wyrazić wzruszenie, że mogę być w tej konkatedrze i modlić się z wiernymi tej diecezji. Bardzo jestem wzruszony i wdzięczny.
Wierni zgromadzeni na mszy świętej podkreślali przywiązanie do kościoła. - Historia tej bazyliki jest ważna. To właśnie w Kołobrzegu się wychowałam. Cieszę się, że mogę się w nim modlić i umacniać wiarę - powiedziała jedna z kołobrzeżanek.
W ramach 50-lecia diecezji w Kołobrzegu odbyła się konferencja naukowa, a w przyszłą niedzielę obchody zakończą się piknikiem rodzinnym i koncertem ewangelizacyjnym.
ma/rz
