fot. Jarosław Ryfun
Gorące polityczne lato, a także równie gorąca kwestia zmian granic gmin i
miast w naszym regionie - m.in. tych spraw dotyczyła poranna rozmowa
„Studia Bałtyk”. Zaproszenie Mateusza Sienkiewicza przyjął Paweł
Szefernaker, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji,
pełnomocnik rządu ds. uchodźców wojennych z Ukrainy i koszaliński poseł
Prawa i Sprawiedliwości.
Wiceminister był pytany m.in. o
przepisy dotyczące refundowania kosztów pomocy uchodźcom
wojennym z Ukrainy. - Tutaj nic się obecnie nie zmienia - powiedział Paweł
Szefernaker i dodał, że wciąż obowiązuje 120 dniowy okres
wypłacania pieniędzy. - Czas ten nie zostanie wydłużony. Uważamy,
że ta liczba dni jest wystarczająca na usamodzielnienie się - wyjaśnił, zaznaczając, że inaczej wygląda sprawa w przypadku osób
niepełnosprawnych czy w podeszłym wieku. One będą mogły dalej
otrzymywać tę pomoc.
Dopytywany o to, jak wygląda
sytuacja obywateli Ukrainy zakwaterowanych m.in. w ośrodkach
turystycznych, które chcą rozpocząć sezon, poseł
powiedział: - W każdym regionie te kwestie monitoruje wojewoda i
staramy się szybko reagować. Tak było m .in. w przypadku ośrodka
u nas, na Pomorzu Zachodnim. Osoby, które tam przebywały, otrzymały
z miesięcznym wyprzedzeniem informację o możliwości przeniesienia
do ośrodka o niższym standardzie. Okazało się, że 90 procent z
nich znalazło zakwaterowanie we własnym zakresie i rozpoczęły
nowy etap w swoim życiu - powiedział wiceminister, dodając, że
zdecydowana większość spośród zdolnych do pracy ukraińskich
uchodźców, bardzo aktywnie szuka pracy by, na ile jest to możliwe,
normalnie funkcjonować w Polsce.
Jednocześnie przyznał, że od 10 maja
więcej obywateli Ukrainy z Polski wyjechało niż do nas
przyjechało.
Część rozmowy poświęcona była
współpracy rządu z samorządami oraz kwestii zmian granic gmin i
miast, przede wszystkim Koszalina oraz gm. Mielno. - Tu stroną nie
jest rząd, a samorządy. Duże miasta w naturalny sposób się
rozrastają. Bardzo dobrze byłoby, gdyby te zmiany dokonywane były w
miarę możliwości za porozumieniem stron. Dlatego w najbliższym
czasie planowanych jest wiele spotkań i wymiany poglądów -
powiedział wiceminister, dodając, że wbrew pojawiających się w
przestrzeni publicznej informacji, żadne decyzje w tych sprawach nie
zostały jeszcze podjęte.
Gość pytany był także o to, czy,
zgodnie z zapowiedzią Jarosława Kaczyńskiego, politycy PiS mają
przed sobą gorące politycznie lato i wiele wyjazdów w teren. -
Myślę, że każdy widzi, iż jesteśmy bardzo aktywni. To jest
nasza druga kadencja i staramy się wciąż w terenie być. Jak długo
polityk będzie słuchał ludzi, tak długo jest duża szansa, że
będzie podejmował dobre, powszechnie akceptowane decyzje -
odpowiedział.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.
ms/zas