fot. MSWiA/Twitter
Wiceszef MSWiA, pełnomocnik rządu ds. uchodźców wojennych z Ukrainy i koszaliński poseł PiS-u zapowiedział, że w projekcie pojawią się m.in. rozwiązania dotyczące rynku pracy, opieki nad dziećmi, kursów językowych, a także zagospodarowania przez samorządy pustostanów.

Paweł Szefernaker uczestniczył w piątek w Senacie w posiedzeniu Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej oraz Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą, którego tematem były wyzwania związane z integracją uchodźców w Polsce. Wiceminister przypomniał, że specjalny rządowo-samorządowy zespół pracuje obecnie nad rozwiązaniami związanymi z adaptacją obywateli Ukrainy. - Dziś najważniejsze jest to, abyśmy do 1 lipca mogli przygotować takie rozwiązania systemowe, które pozwolą nam na najbliższe miesiące ustabilizować sytuację. Są one związane z opieką nad dziećmi, edukacją, rynkiem pracy - wyjaśnił.

Jak podkreślił, w przyszłym tygodniu rząd będzie chciał przedstawić parlamentowi projekt zmian w ustawie o pomocy obywatelom Ukrainy. Główne założenia to, jak tłumaczył, uelastycznienie rynku pracy, zwiększenie możliwości korzystania z kursów języka polskiego przez Ukraińców, a także możliwość tworzenia punktów przedszkolnych dla dzieci z Ukrainy.

- To też kwestia pierwszych zmian związanych z zagospodarowaniem przez samorządy pustostanów. To niezwykle ważna sprawa, bo już przed wojną Rosji przeciw Ukrainie były problemy z dostępem do mieszkań komunalnych, a przyjazd do Polski tak dużej grupy uchodźców powoduje, że problem z tym jest coraz zwiększy. W związku z tym tutaj uelastyczniamy prawo - powiedział polityk.

Wiceminister zaznaczył, że należy też pamiętać o polskich interesach i w związku z tym w projekcie przewidziano utworzenie wspólnej aplikacji Straży Granicznej i ZUS-u. Pozwoli ona dopilnować tego, aby obywatele Ukrainy, którzy wyjechali z Polski, nie korzystali ze świadczeń przysługujących im jako uchodźcom. Zgodnie ze specustawą uchodźcy tracą prawo do świadczeń po miesiącu od wyjazdu z Polski.

Paweł Szefernaker zwrócił także uwagę, że kończy się pierwszy etap działań związanych z doraźną, humanitarną pomocą uchodźcom. Poinformował m.in., że od początku wojny różne instytucje zorganizowały ponad 5 tysięcy punktów recepcyjnych i miejsc zakwaterowania. Schronienie i pomoc znalazło w nich 354 tys. uchodźców. Wiceszef MSWiA poinformował ponadto, że z Funduszu Pomocy samorządom wypłacono 1 mld 700 mln złotych na finansowanie różnych działań, w tym wypłacanie świadczeń obywatelom Polski pomagającym uchodźcom.

Pełnomocnik rządu ds. uchodźców wojennych z Ukrainy przekazał, że 1,1 mln obywateli Ukrainy ma numer PESEL. Pół miliona z nich to dzieci, a 450 tysięcy - osoby w wieku produkcyjnym. Wyjaśnił też, że blisko 160 tysięcy uchodźców podjęło legalną pracę. Porównując te dane, zwrócił uwagę, że pracuje już 1/3 osób w wieku produkcyjnym. W jego ocenie pokazuje to, jak wyjątkowa jest to migracja - nie tylko dlatego, że to kobiety i dzieci, lecz także dlatego, że to grupa osób, które chcą pracować. Rząd szacuje, że nad dłuższym pobytem w Polsce zastanawia się 1,5 mln uchodźców.

W spotkaniu uczestniczył m.in. prof. Maciej Duszczyk z UW. Jego zdaniem pomoc recepcyjna w Polsce wyszła "genialnie". - Natomiast musimy sobie zdawać sprawę z tego, że jeżeli większość z tych osób zdecyduje się pozostać, to wyzwanie będzie gigantyczne, patrząc na miesiące powakacyjne, chociażby z punktu widzenia systemu szkolnego, który musiałby zintegrować mniej więcej te 500 tysięcy dzieci w jakimś modelu - powiedział ekspert.

Podsumowując wystąpienie pełnomocnika rządu ds. uchodźców prof. Duszczyk zwrócił uwagę m.in. na coraz lepszą współpracę rządu z samorządem mającą na celu rozwiązywanie doraźnych problemów oraz na otwarcie na długofalową współpracę z organizacjami pozarządowymi. - To są dobre informacje. Tylko czekać na realizację - ocenił.

PAP