fot. Katarzyna Chybowska
Wyjazd zorganizowała Caritas diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, która od początku wybuchu wojny na Ukrainie prowadzi punkt pomocowy w Dorohusku.

Tym razem z polskim wolontariuszem pojechała czwórka Ukraińców, którzy w ten sposób chcą pomóc: - Kiedy Ukraińcy usłyszą swój język, to będzie im łatwiej. Pamiętamy, jak sami przekraczaliśmy granicę i jak nas witano. Dlatego to właśnie my w pierwszej kolejności powinniśmy teraz pomagać.

Michał Klemba, koordynator wolontariuszy z koszalińskiej Caritas nie ukrywa, że z wyjazdu na wyjazd coraz trudniej znaleźć ludzi, którzy chcą poświęcić swój czas na pomoc na granicy. - Mamy problem ze zorganizowaniem grup, które powinny być co siedem dni, dlatego zapraszamy osoby, które się zastanawiają, a mają ochotę, otwarte umysły, ciepłe serca i chętne ręce do pracy - zachęcał Michał Klemba.

Caritas zapewnia wolontariuszom, chcącym pomagać na granicy, darmowy przejazd, zakwaterowanie oraz wyżywienie. Zmiany na granicy są siedmiodniowe, praca to głównie wydawanie posiłków oraz udzielanie informacji uchodźcom.

kc/od

fot. Katarzyna Chybowska
fot. Katarzyna Chybowska
fot. Katarzyna Chybowska
fot. Katarzyna Chybowska

Posłuchaj

Michał Klemba, koordynator wolontariuszy z koszalińskiej Caritas obywatele Ukrainy