fot. facebook.com/PRKoszalin
W bardzo kiepskim stylu szczypiornistki Młynów Stoisław Koszalin pożegnały sezon we własnej hali. „Siódemka” z Koszalina uległa Zagłębiu Lubin aż 15:33 (9:17). Zwycięstwo dało Zagłębiu mistrzostwo Polski, porażka oznacza dla koszalinianek spadek na siódmą lokatę w lidze.

Zespół Młynów Stoisław jedynie do około 15. minuty był w stanie dotrzymać kroku rywalkom. Po trafieniu Karoliny Mokrzkiej gospodynie przegrywały wówczas 5:7. Niestety w kolejnych minutach „Miedziowe” dały popis gry, kolejne 10 minut wygrały 7:0 co praktycznie „ustawiło” mecz.

Po zmianie stron boiska gospodynie tworzyły sobie sytuacje, ale nie potrafiły ich wykorzystywać. „Pudłowały” lub nie potrafiły pokonać bramkarki „Miedziowych” Moniki Maliczkiewicz. Natomiast przyjezdne konsekwentnie zwiększały prowadzenie, zbliżając się z każdą bramką do powtórzenia sukcesu sprzed roku. Podopieczne Bożeny Karkut wyjechały z Koszalina jako mistrzynie Polski w sezonie 2021/2022. Koszalinianki spadły natomiast z szóstej na siódmą pozycję w tabeli po tym, jak elbląski Start pokonał w Kielcach tamtejszą Koronę.

Na początku było różnie, bo musiałyśmy się zgrać, ale gdy później zaczęłyśmy grać tak, jak potrafimy, czyli mocno w obronie i skutecznie w ataku udało się wygrać. Cieszymy się, że udało nam się obronić tytuł z ubiegłego roku. To wyjątkowe uczucie. Szkoda tylko, że nie udało nam się tego zrobić przed swoją publicznością. Niemniej, dziś jesteśmy bardzo szczęśliwe – przyznała Monika Maliczkiewicz, bramkarka Zagłębia Lubin.

- Piętnaście bramek zdobywa się czasami w jednej połowie, a my zdobyłyśmy dziś tyle w całym meczu. Pojawiło się dużo błędów własnych, ale nie wiem, czemu je popełniłyśmy. Myślę, że wyszłyśmy na boisko skoncentrowane i nastawione bojowo. Trudno mi powiedzieć co się wydarzyło. Musimy przeanalizować to spotkanie – stwierdziła Gabriela Urbaniak reprezentująca barwy Młynów Stoisław Koszalin.

Z kolei trener Zagłębia Lubin, Bożena Karkut, podkreśliła, że jej zespół zdawał sobie sprawę ze znaczenia meczu, ale zdał egzamin: - Pierwsza połowa mogła lepiej wyglądać. Dla nas ten mecz dużo na początku ważył, na szczęście po 15 minutach dziewczyny jakoś wróciły na swój rytm. Dzisiaj i obrona i bramka były mistrzowskie.

Młyny Stoisław Koszalin – Zagłębie Lubin 15:33 (9:17)
Młyny Stoisław Koszalin:
Katarzyna Zimny, Natalia Filończuk, Izabela Prudzienica –
Anna Mączka 6, Karolina Mokrzka 4, Aleksandra Zaleśny 2, Hanna Rycharska 1, Adriana Kurdzielewicz 1, Gabriela Urbaniak 1, Żaneta Lipok, Gabriela Haric, Natalia Filończuk, Martyna Borysławska, Daria Somionka.

Zagłębie Lubin: Monika Wąż, Monika Maliczkiewicz – Karolina Kochaniak-Sala 7, Patrycja Świerżewska 5, Adrianna Górna 4, Kinga Grzyb 3, Malwina Hartman 3, Daria Zawistowska 3, Patricia Machado Matieli 3, Patrycja Noga 2, Aneta Łabuda 2, Joanna Drabik 1, Emilia Galińska 1, Jovana Milojević, Daria Miłek.

kk/od

Posłuchaj

Gabriela Urbaniak reprezentująca barwy Młynów Stoisław Koszalin Bożena Karkut, trener Zagłębia Lubin