fot. Radosław Zmudziński
fot. Katarzyna Chybowska
fot. Katarzyna Chybowska
fot. Radosław Zmudziński
fot. Katarzyna Chybowska
fot. Radosław Zmudziński
fot. Radosław Zmudziński
fot. Radosław Zmudziński
fot. Radosław Zmudziński
fot. Katarzyna Chybowska
fot. Radosław Zmudziński
fot. Radosław Zmudziński
fot. Radosław Zmudziński
fot. Katarzyna Chybowska
fot. Radosław Zmudziński
fot. Radosław Zmudziński
fot. Radosław Zmudziński
fot. Katarzyna Chybowska
fot. Radosław Zmudziński
fot. Katarzyna Chybowska
fot. Radosław Zmudziński
fot. Katarzyna Chybowska
fot. Katarzyna Chybowska
fot. Katarzyna Chybowska
fot. Radosław Zmudzinski
Mieszkańcy Koszalina spędzili sobotnie popołudnie i wieczór, poznając historię i kulturę naszego regionu. Odwiedzając m.in. zagrodę Jamneńską.

Jak podkreślił Mariusz Król ze stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego Odkrywcy prowadzącego Salonik Historyczny, koszalinianie po okresie pandemii byli spragnieni tego typu wydarzeń: - My co edycję zmieniamy atrakcje - z roku na rok przybywa materiału lub jest on zmieniany na ten w magazynie.

Mieszkańcy biorący udział w Nocy Muzeów podkreślali, że jest to dla nich okazja do poznania lokalnej historii: - Bardzo przyjemnie, że znów można się wybrać i odwiedzić regionalne atrakcje. Przy okazji dobrze jest wybrać się z dziećmi i nauczyć ich historii Koszalina.

Koszalinianie, korzystając z atrakcji w ramach Nocy Muzeów stwierdzili, że oferta jest skromniejsza, niż w latach przed pandemią: - Jest mniej atrakcji niż było, a szkoda, bo były one naprawdę ciekawe, ale dobrze, że jest cokolwiek.

W Koszalinie w tym roku oprócz Zagrody Jamneńskiej, Saloniku Historycznego można był też zwiedzać m.in. Muzeum w Koszalinie oraz Wydział Architektury i Wzornictwa na Politechnice Koszalińskiej.

kc/od

Posłuchaj

Mariusz Król ze stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego Odkrywcy koszalinianie