fot. Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych
Wiceprezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych, który był gościem Anny Popławskiej w popołudniowym „Studiu Bałtyk”, opowiadał m.in. o akcjach profilaktycznych organizowanych w regionie i przyszłości zawodu pielęgniarki i położnej.

W maju obchodzimy Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek i Dzień Położnej. W tym roku członkowie Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych świętowali w niecodzienny sposób. - Postanowiliśmy wykorzystać nasze święto do promocji działań profilaktycznych i zdrowego trybu życia. Chcieliśmy także pokazać mieszkańcom naszego regionu, jak wygląda zawód pielęgniarki i położnej z bliska. Przygotowaliśmy różnego rodzaju pokazy pierwszej pomocy, samobadania piersi, czy korzystania z systemu internetowego. Najbliższe wydarzenia odbędą się we wtorek w Bytowie oraz w czwartek w Słupsku.

Gość Anny Popławskiej podkreślił, że pielęgniarki i położne są niezwykle pożądanymi pracownikami, o które walczą wszystkie placówki lecznicze, a studia związane z tymi zawodami zapewniają stałą pracę i poczucie użyteczności: - Chcemy zachęcić młodzież do podjęcia tych studiów, bo są to kierunki ciekawe i potrzebne dla społeczeństwa. Tym bardziej, że Akademia Pomorska w Słupska to bardzo nowoczesna uczelnia, która posiada sprzęt na europejskim poziomie. Naszych studentów, jeszcze w czasie nauki, zatrudniają różne placówki medyczne.

1 kwietnia opublikowano projekt nowelizacji ustawy o sposobie ustalania minimalnego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników w podmiotach leczniczych. Zapytany o zastrzeżenia do nowych zasad wynagradzania pielęgniarek, Sebastian Irzykowski odpowiedział, że jako samorząd zawodowy, zgłosili kilka uwag. - Chodzi przede wszystkim o kwestie różnicy wynagrodzeń między poszczególnymi grupami pielęgniarek i położnych. Jest ono zbyt duże między najwyższa grupą, czyli pracownikami z wykształceniem magisterskim i specjalizacją, a tymi z wykształceniem średnim. Według nowych przepisów, może ona sięgnąć nawet trzech tysięcy złotych

red./zn

Posłuchaj

rozmowa Anny Popławskiej z Sebastianem Irzykowskim