fot. dps.dpsborne.eu
Zaproszenie Mateusza Sienkiewicza przyjęli starosta szczecinecki Krzysztof Lis, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Bornem Sulinowie Krystyna Berdyńska oraz Katarzyna Klimek z Nadleśnictwa Szczecinek.

Krzysztof Lis poinformował, że szczecineckie starostwo przygotowało prawie 150 miejsc dla uchodźców z Ukrainy: - Liczba przyjętych przez nas obywateli Ukrainy zmienia się. Ci ludzie wyjeżdżają do innych miejscowości, decydują się też na wyjazd do Niemiec. Uchodźców rozlokowaliśmy w dwóch placówkach. W schronisku młodzieżowym przy ulicy Kościuszki jest 57 osób - 31 kobiet, 25 dzieci i mężczyzna. Z kolei w Domu Pomocy Społecznej w Bornem Sulinowie przebywa 54 obywateli Ukrainy - 25 kobiet i 29 dzieci.

Krystyna Berdyńska dodała, że obywatele Ukrainy mogą liczyć na wsparcie pracowników i mieszkańców DPS-u: - Nasi podopieczni pamiętają czasy II wojny światowej. W tamtym czasie mieli po kilkanaście lat. W związku z tym rozumieją sytuację obywateli Ukrainy. Najmłodsza nasza mieszkanka z Ukrainy urodziła się w dniu wojny. Jej mama musiała uciekać, bo w szpital trafiła bomba. Ta historia bardzo nas poruszyła.

rozmowa z Krystyną Berdyńską
rozmowa z Krzysztofem Lisem

Katarzyna Klimek opowiedziała natomiast o akcji „Co w lesie huczy”. Po pandemicznej przerwie Nadleśnictwo Szczecinek powróciło do organizowania wieczornych wypraw do lasu. Tym razem leśnicy zapraszają mieszkańców miasta do... podsłuchiwania sów. Chcą w ten sposób przybliżyć im wiedzę na temat tych ptaków i pokazać, że las może być ciekawy po zmroku. Spotkanie rozpocznie się w piątek o 18.00 przy Centrum Edukacji Ekologicznej i Rewitalizacji Jezior w Szczecinku. Zaplanowano m.in. spacer po parku i ognisko. Lista chętnych została już zamknięta.

Ci, którzy nie zdążyli się zapisać, mają szansę wziąć udział w otwartym spotkaniu w sobotę - zbiórka o 18.00 przy leśniczówce Dębrzyna (droga Dalęcino-Kusowo).

rozmowa z Katarzyną Klimek