Wigilia Bożego Narodzenia obrządków wschodnich - m.in. prawosławnych i grekokatolików

Kościół zachodni używa kalendarza gregoriańskiego, a Kościół wschodni juliańskiego. Według kalendarza juliańskiego 24 grudnia przypada właśnie 6 stycznia.

Tego dnia obowiązuje post. Wigilia rozpoczyna się wspólną modlitwą, a uczestnicy wigilijnej wieczerzy dzielą się prosforą - przaśnym chlebem moczonym w miodzie, składając sobie nawzajem życzenia.

W domu rodzinnym Iryny Kuzyan na stole tradycyjnie znajduje się dwanaście potraw: - Są kutia, pierogi z ziemniakami i kapustą, kapusta z grochem lub fasolą. Mama piekła także coś na wzór chleba i drożdżówki. Posypywało się to makiem. Jadło się to z kwasiwką, zupą podobną do barszczu czerwonego. Przygotowywało się na kwasie z kapusty. Dodawało się do również kaszę gryczaną.

Tradycyjnie, w czasie wieczerzy wigilijnej zostawiane jest miejsce dla niespodziewanego gościa, a pod obrusem leży siano. Po wigilijnej kolacji wierni spotykają się w cerkwi, gdzie odprawiane jest Poweczerie, odpowiednik rzymskokatolickiej Pasterki. Zapraszamy zatem do słuchania Poweczeria, które w Polskim Radiu Koszalin transmitowane będzie wieczorem od godz. 20.30 z Cerkwi greckokatolickiej w Białym Borze.

Uroczyste nabożeństwa będą także w cerkwiach Eparchii Wrocławsko-Koszalińskiej. - To już ósmy rok wojny na Ukrainie. Na pewno będziemy o tym rozmawiać przy świątecznych stołach. - powiedział ks. Marek Sośnicki, proboszcz parafii greckokatolickiej pw. Opieki Matki Bożej w Kołobrzegu.

Do naszego województwa ramach akcji „Wisła” w1947 roku przesiedlono około 49 tys. Ukraińców. W podkołobrzeskim Przećminie, pamiętających tamte wydarzenia żyje już tylko kilkanaście osób. Rodziny zasymilowały się ale do Polski przyjeżdżają Ukraińcy z nowej wojennej emigracji. Im wszystkim ks Marek Sośnicki złożył życzenia w języku ukraińskim.

aw/jb/rz