fot. pixabay.com
W trakcie tegorocznej wyprzedaży Black Week prawie połowa użytkowników serwisu Travelist wybrała ofertę wypoczynku nad Bałtykiem, a 18 proc. - góry. 28 proc. ofert z wyprzedaży dotyczyło wyjazdów w grudniu, co piąty w terminie ferii zimowych.

Z analizy serwisu przekazanej PAP wynika, że najczęstszym wyborem Polaków w trakcie tegorocznego Black Week okazał się Bałtyk: Nadmorskie miejscowości wybrało prawie 50 proc. użytkowników portalu dokonujących rezerwacji w tym okresie. Najpopularniejszy był niezmiennie położony na Pomorzu Zachodnim Kołobrzeg. Wśród Top5 nadmorskich kierunków znalazły się także Gdańsk, Mrzeżyno, Ustka oraz Mielno.

Jak podali autorzy analizy, najpopularniejszy termin wyjazdów z wyprzedaży to grudzień, na który rezerwacje złożyło 28 proc. użytkowników serwisu. Na drugim miejscu z wynikiem 23 proc. był termin wiosenny. Podobna liczba nabywców - 22 proc. - wybrała ferie zimowe, a 10 proc. wybranych wyjazdów dotyczyło listopada.

Według serwisu, kupujący stawiali najczęściej na pobyty 3- lub 4-dniowe: „Black Week okazał się doskonałą okazją do zakupów noclegów w hotelach 4-gwiazdkowych, których nad Bałtykiem było najwięcej. Średnie koszty zakwaterowania z wyżywieniem w tego typu miejscach utrzymywały się odpowiednio na poziomie ok. 355 zł za pokój w hotelu 4-gwiazdkowym i ok. 470 zł za pokój w obiekcie 5-gwiazdkowym”.

Jak dodano, w trakcie Black Week ok. 18 proc. użytkowników portalu zdecydowało się za zakup pobytu w górskich miejscowościach: „Zaskoczeniem jednak jest to, że królował tutaj zdecydowanie Dolny Śląsk, a w Top5 zabrakło chociażby Zakopanego czy szerzej Podhala. Faworytem okazała się Szklarska Poręba. Zainteresowaniem kupujących cieszył się także Karpacz”.

W górach najwięcej rezerwacji dokonano na pobyty 3-dniowe, a wśród wybieranych obiektów dominowały te 3- i 4-gwiazdkowe. „Średnie koszty zakwaterowania w górach okazały się wyższe niż nad morzem. Cena jednego noclegu z wyżywieniem w hotelu 3-gwiazdkowym wynosiła średnio ok. 365 zł, a w 4-gwiazdkowym ok. 570 zł. Ci, którzy wybierali obiekty 5-gwiazdkowe, musieli liczyć się z wydatkiem ok. 685 zł za dobę” - czytamy.

Według autorów analizy wyprzedaż oferty turystycznej zachęciła Polaków do zakupu tzw. city breaków, czyli krótkich - najczęściej weekendowych - wypadów do atrakcyjnych turystycznie miast. Było ich niewiele ponad 9 proc.

„Najpopularniejszy tutaj okazał się Toruń. Podobnie jak podczas długiego weekendu listopadowego, kupujący chętnie wybierali także pobyt w niewielkim, ale niezwykle urokliwym mieście województwa lubelskiego, czyli Kazimierzu Dolnym. Nie zabrakło oczywiście klasyków. Podium Top5 zamykają Kraków, Warszawa oraz Wrocław” - podano.

Jak zaznaczył prezes Travelist Tomasz Piszczako, tegoroczne ceny w turystyce są rekordowo wysokie i - co kluczowe - utrzymują się na stałym poziomie nawet poza sezonem: - Nie zmieniały się chociażby z lata na jesień, tak jak w ubiegłych latach, co widać między innymi w odniesieniu do miejscowości nadmorskich.

Dodał, że Black Week był dobrą okazją do bookingów w korzystnych cenach, a co za tym idzie, realnych oszczędności, które inflację cen noclegów pozwoliły w pewien sposób zneutralizować.

Piszczako ocenił, że Polacy czekali na przeceny na Black Friday i Black Week: - W ciągu ostatniego tygodnia kupujący dokonali ponad dwa razy więcej rezerwacji niż w poprzednich tygodniach listopada czy października.

Jak wskazał, spadki cen skłaniały do wyboru miejsc o podwyższonych standardach, w tym w szczególności w nadmorskich hotelach 4-gwiazdkowych oraz obiektach ze strefami wellness & SPA.

PAP/rz