„Radiowy Klub Obieżyświata” na pierwszym Festiwalu Wina Pomorza Zachodniego w Szczecinie [ZDJĘCIA]

Podczas festiwalu prezentowały się winnice Bekasiak, Binowo, Darłowo, Kojder, Pałac Rajkowo, Sydonia, Tecławska Góra, Turnau i Zodiak. Nasz dziennikarz rozmawiał m.in. ze specjalistami w dziedzinie winiarstwa i przedstawicielami winnic. Posłuchał także ciekawych prelekcji, takich jak: „Wino - fakty i mity”, „Polskie winnice w statystyce” czy „Najważniejsze regiony winiarskie świata”.

Nie zabrakło także stoisk regionalnych producentów kulinarnych. Na niedzielę zaplanowano natomiast koncerty Jazz Duo Tytus Ł & Alex M. oraz Beaty Romanowskiej „Roma”.

Damian Orlik, prowadzący blog o winie powiedział, że winiarstwo zawsze go interesowało: - Po warsztatach wprowadzających w tematykę winiarstwa, stwierdziłem, że chcę zajmować się tym profesjonalnie. Następnie postanowiłem, że będę dzielił się swoimi doświadczeniami na Facebooku i w innych mediach społecznościowych.

Mariusz Szubert podkreślił, że w niewielkiej winnicy w Darłowie o powierzchni 1,5 ha produkowane są głównie wina białe Solaris i Muscaris oraz czerwone Cabernet Cortis. Dodał, że festiwal jest okazją do odbudowywania winiarstwa na Pomorzu Zachodnim.

Marek Kojder z Winnicy Kojder przyznał, że jest szansa na to, aby zachodniopomorski szlak winny dorównał tym w województwach podkarpackim i małopolskim: - Winiarstwo na Pomorzu Zachodnim ciągle się rozwija. Coraz więcej osób chce sadzić winorośle. Dwa miesiące temu zadzwonił do mnie światowej sławy winny bloger, który powiedział, że nasze wina za dwa lata będą konkurować z najlepszymi w Europie.

Maciej Karpiński, dyrektor sprzedaży i marketingu w Winnicy Turnau powiedział, że polskie wino powoli wchodzi na salony Europy Zachodniej: - Nasze wina trafiają do Anglii, Francji czy Niemiec. Niebawem cały świat przekona się o jakości naszych produktów.

Tomasz Głowacki z winnicy w Tecławskiej Górze zaznaczył, że winiarstwo zdominowało większą część jego życia: - Nie mam czasu na nic innego. Czasem trzeba jednak odpocząć. Każdy winiarz ma tzw. okienko urlopowe w sierpniu. W ciągu roku mamy wiele prac w winnicy, a po ich zakończeniu czekają nas te w winiarni. Jeśli zajmiemy się winiarstwem profesjonalnie, to bardo trudno jest odejść od tego zawodu.

Mirosław Krasnowski z Winnicy Zodiak, powiedział że historia wina na Pomorzu Zachodnim sięga późnego średniowiecza: - Winorośl uprawiano m.in. w Jastrowiu czy Połczynie-Zdroju, stąd winorośl w herbach tych miast.

Tradycję uprawiania winorośli na Pomorzu Zachodnim zapoczątkował zakon cysterek sprowadzony w okolice Szczecina. Upraw zaniechano dopiero po II wojnie światowej, a tradycja odżyła na nowo na początku wieku XXI. W województwie zachodniopomorskim polskie winiarstwo dynamicznie się rozwija. Powstają kolejne winnice, a w nich kolejne lokalne produkty.

Imprezę zorganizowało Stowarzyszenie Winnic Pomorza Zachodniego i urząd marszałkowski we współpracy z Zamkiem Książąt Pomorskich w Szczecinie.

Zapraszamy do wysłuchania relacji Jarosława Rochowicza z pierwszego Festiwalu Wina w Szczecinie.

red./jr/rz/zamek.szczecin.pl