Oficer prasowy policji w Pile st. sierż. Wojciech Zeszot poinformował, że w środę 22 września funkcjonariusze zwalczający przestępczość narkotykową zatrzymali 33-letniego pilanina podejrzewanego o posiadanie znacznych ilości środków odurzających: - Mężczyzna próbował uciec policjantom, ale po krótkiej chwili był już w rękach mundurowych. 33-latek miał przy sobie papierową torbę, w której była marihuana.
Funkcjonariusze, którzy pojechali do mieszkania zatrzymanego, siłowo wkroczyli do lokalu, gdyż osoba, która była wewnątrz nie reagowała na wezwania do otwarcia drzwi. - Jak się okazało, w środku była 32-latka, która w tym czasie usiłowała pozbyć się narkotyków i płynów służących do ich wytworzenia - opisał policjant.
W czasie przeszukania mieszkania 33-latka i kolejnego lokalu, w którym zatrzymany był zameldowany, funkcjonariusze znaleźli ponad 11,5 kilograma marihuany, 150 gramów amfetaminy, kilka gramów MDMA, tabletki ecstasy oraz kilkanaście litrów cieczy, która może być wykorzystywana do wyrobu narkotyków.
- Ponadto policjanci zabezpieczyli 58 tys. zł na poczet przyszłej kary oraz samochód osobowy o wartości 45 tys. zł, którego właścicielem była kobieta - dodał Zeszot.
Następnego dnia, w związku z tą sprawą, funkcjonariusze zatrzymali 34-letniego mieszkańca Piły, który miał przy sobie ponad 80 gramów amfetaminy oraz kilkanaście gramów marihuany. Według ustaleń policji mężczyzna dwa tygodnie wcześniej kupił narkotyki od zatrzymanego 33-latka.
Trojgu zatrzymanym przedstawiono zarzuty posiadania znacznych ilości narkotyków. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. 33-latek będzie odpowiadać w warunkach recydywy, może trafić do więzienia nawet na 15 lat. 33-latek i jego 32-letnia partnerka decyzją Sądu Rejonowego w Pile zostali aresztowani na trzy miesiące. 34-letni podejrzany został objęty dozorem policji.
PAP/rz
