fot. Czarni To Wy/Facebook
W trzeciej kolejce koszykarskiej ekstraklasy podopieczni Mantasa Censauskisa wygrali na wyjeździe z wicemistrzem Polski Zastalem Zielona Góra 91:83. Beniaminek wciąż jest niepokonany w tegorocznych rozgrywkach.

Zielonogórzanie grają sporo - rozgrywają mecze awansem, aby później mieć więcej czasu na rozgrywki Ligi VTB. Przegrali już drugi raz w tym sezonie - wcześniej musieli uznać wyższość Anwilu Włocławek. Zespół Mantasa Cesnauskisa świetnie rozpoczął zmagania w Energa Basket Lidze, odnosząc trzy zwycięstwa w trzech meczach. Słupszczanie wcześniej pokonali HydroTruck Radom oraz Polski Cukier Pszczółkę Start Lublin.

Ekipa ze Słupska mogła liczyć na Williama Garretta. Amerykanin, który w przeszłości rozegrał kilka spotkań dla New York Knicks, w Polsce stał się bardzo wartościowym graczem ofensywnym. W strefie podkoszowej dobrze uzupełniali się Lewis Beech oraz Kalif Young.

Spotkanie lepiej rozpoczęli Czarni, którzy m.in. dzięki Klassenowi prowadzili 9:5. Zielonogórzanie krok po kroku odrabiali straty, a po trafieniu Nenadicia był remis. Serb po chwili notował kolejne trafienia i tym samym ustawił wynik pierwszej kwarty. Czarni przegrywali 18:22.
Drugą odsłonę ekipa trenera Olivera Vidina rozpoczęła od serii 11:1 i po trójce Zyskowskiego miała już 14-punktową. Po chwili różnicę powiększył jeszcze Joseph. Słupszczanie mieli spore problemy z konstruowaniem ofensywy, a to oznaczało, że nie mogli dotrzymać kroku przeciwnikom. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 48:34.

Trzecia część okazała się kluczowa. Podopieczni Mantasa Cesnauskisa w ciągu pięciu minut odrobili pięć punktów - za trzy trafiali Beech, Klassen i Kucharek. Z kolei dwie minuty przed końcem do wyrównania doprowadził Garrett, wykorzystując dwa rzuty wolne, a kilka sekund później dał on Czarnym 2-punktowe prowadzenie. Równo z syreną trafił jeszcze Witliński i słupszczanie prowadzili 65:61.

Przez niemal całą czwartą kwartę gra toczyła się kosz za kosz. 21 sekund przed końcową syreną za trzy trafił Klassen i dał Czarnym 5-punktowe prowadzenie. Kilka sekund później Witliński i Klassen przypieczętowali zwycięstwo, wykorzystując trzy z czterech rzutów wolnych.
- Wygrana z zespołem z Zielonej Góry smakuje podwójnie, to przecież wicemistrz Polski. Po raz kolejny zagraliśmy na nosie niedowiarkom. Teraz zapominamy o wyniku. Dalej robimy swoje i ciężko pracujemy - powiedział Mikołaj Witliński.

Enea Zastal BC Zielona Góra - Grupa Sierleccy Czarni Słupsk 83:91 (22:18, 26:16, 13:31, 22:26)

Zastal: Apić 24, Joseph 16, Zyskowski 12, Nenadić 12, Mazurczak 11, Bembly 5, Sulima 2, Meier 1, Frazier 0, Traczyk 0, Klocek 0, Szymański 0.

Czarni: Klassen 24, Garrett 24, Beech 15, Witliński 10, Musiał 9, Kucharek 7, Young 2, Kordalski 0, Kulikowski 0, Słupiński 0, Szczepanek 0.

red./rz