fot. prk24.pl
Poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego był gościem Anny Popławskiej w
porannej audycji „Studio Bałtyk”. W rozmowie odniósł się do spadku
poparcia dla PSL-u w ostatnich sondażach. Wyraził stosunek partii do
ministra Grzegorza Pudy oraz zaprezentował rozwiązania ugrupowania w kwestii
wsparcia służby zdrowia.
Krzysztof Paszyk rozpoczął rozmowę od skomentowania zaprezentowanych przez Anne Popławską wyników sondaży stanowiących o tym, że Polskie Stronnictwo Ludowe - Koalicja Polska konsekwentnie traci poparcie. Zdaniem posła wyniki owych badań nie są wiarygodne. - Rzetelność i prawdziwość sondaży nie jest rzeczywista, dlatego nie będziemy na nich bazować. W PSL-u skupiamy się na pracy: działamy aktywnie na szczeblu parlamentarnym i samorządów regionalnych, powiatowych oraz gminnych. Staramy się dbać i pilnować interesów poszczególnych grup społecznych, które prezentujemy - podkreślił polityk.
Poseł odniósł się również do wniosku w sprawie odwołania ministra rolnictwa i rozwoju wsi - Grzegorza Pudy. W środę ma się odbyć posiedzenie sejmu w tej sprawie. - Bierność ministra Pudy jest przerażająca - milczy w sytuacji, kiedy interesy rolników są zagrożone. Rolnicy z wielu gmin nie mają gdzie przebadać mięsa, sieci handlowe nie chcą go wprowadzać do sprzedaży, nie funkcjonują dopłaty rolnicze - wyliczał Paszyk dodając, że niemożliwością jest również funkcjonowanie w dobie zmian klimatycznych, bez ubezpieczenia upraw.
Polityk w dalszej części rozmowy zaprezentował również pomysł PSL-u na wsparcie polskiego systemu opieki zdrowotnej. - Środków należy szukać w pieniądzach, które spływają z tytułu akcyzy za alkohol i papierosy oraz w oszczędnościach z funduszu rentowego - to są dwa źródła, które pozwoliłyby na zwiększenie środków, unikając przy tym sięgania do kieszeni przedsiębiorców - przekazał poseł.
Więcej w rozmowie Anny Popławskiej z Krzysztofem Paszykiem.
ap/aś