fot. Jarosław Ryfun
Od ponad dwóch tygodni oddział kardiologiczny przyjmuje przede wszystkim pacjentów w stanie zagrożenia życia. Z kolei oddział chirurgii naczyniowej jest zawieszony. Powodem są braki kadrowe.
Szpital zapowiadał, że ograniczenia będą do końca lipca. Okazuje się, że potrwają dłużej.
- Z powodu braku pielęgniarek oddział kardiologii przyjmuje pacjentów wymagających pilnego leczenia. Część zabiegów planowych została przełożona. Wciąż zawieszona jest działalność chirurgii naczyniowej - powiedziała Polskiemu Radiu Koszalin Marzena Sutryk, rzecznik prasowa lecznicy.
Nie wiadomo, jak długo potrwa taka sytuacja. Szpital pilnie poszukuje pracowników - pielęgniarek i lekarzy.
ap/rz