Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Koszalinie odwiedziła Anna Winnicka.
Koszalinianie maja dostarczaną wodę właśnie z miasta i Mostowa. Niektórzy uważają, że koszalińska „kranówka” jest zdatna do picia. Przekonuje o tym również prezes Miejskich Wodociągów i Kanalizacji Piotr Kroll.
„Kranówka w Pile jest lepsza niż niektóre wody sprzedawane w sklepach” - zapewniają przedstawiciele Miejskich Wodociągów i Kanalizacji. Kilka lat temu pojawił się nawet pomysł, by pilską kranówkę rozlewać do butelek i sprzedawać. Władze spółki uznały jednak, że nie jest to ich rolą. „Kranówkę” piją też miejscy radni. Przed pandemią - gdy posiedzenia rady miasta odbywały się w normalnym trybie - karafki z wodą ustawione były na stołach, przy których zasiadają samorządowcy.