fot. archiwum prk24.pl
Rzecznik komisji krajowej NSZZ Solidarność, który był w piątek
gościem porannego „Studia Bałtyk” w rozmowie z Aleksandrą Kupczyk
odniósł się m.in. do nowej kampanii promującej emerytury stażowe oraz ewentualnego weryfikowania pracowników pod kontem zaszczepienia się przeciw Covid-19.
NSZZ Solidarność zorganizowało akcję edukacyjną - promującą emerytury stażowe. W filmikach zamieszczonych m.in. na stronie komisji krajowej Solidarności kwestię tę wyjaśniają „Rychu i Zbychu”.
- Mają oni na celu nie tyle przekonać nas do emerytur stażowych, ale nauczyć, że składka emerytalna to nie jest podatek, ale część wynagrodzenia, które czasowo jest odłożone w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, gdzie jest waloryzowane. Emerytury stażowe są „w pewnym sensie promocją” dla tych, którzy płacili składki emerytalne. Kobiety byłyby uprawnione do emerytury po przepracowaniu 35 lat, a mężczyźni - 40 - powiedział Marek Lewandowski.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
ak/aj