fot. Renata Pacholczyk
Placówka działająca już sześć lat jest jedynym takim obiektem w mieście. Przebywa w niej łącznie 89 osób. Są to w większości seniorzy, ale również osoby przewlekle somatycznie chore.

Jak podkreśliła dziś dyrektorka DPS-u Grażyna Sienkiewicz, ostatnie lata pokazały, że potrzeba istnienia takich placówek ogromna.

- Niestety są osoby, które potrzebują takiego wsparcia. Z różnych przyczyn, nie zawsze rodzina jest w stanie zaopiekować się chorym. Mam nadzieję, że w przyszłości kolejny taki dom zostanie utworzony. Może specjalnie dla osób chorujących na Alzheimera - powiedziała Grażyna Sienkiewicz.

Zdaniem pensjonariuszy Zielony Taras jest prawdziwym domem.

- Szanują nas, rozmawiają z nami i organizują różne imprezy. Kto chce, to wychodzi, czy robi to, na co ma ochotę - np. zrywać kwiaty i robić z nich bukiety, albo rozwiązywać krzyżówki - stwierdzili pensjonariusze.

Dom Pomocy Społecznej „Zielony Taras” przeznaczony jest przede wszystkim dla mieszkańców Koszalina. Tu mają oni zapewnioną całodobową opiekę. Koszt średniego miesięcznego utrzymania mieszkańca w Domu Pomocy Społecznej wynosi obecnie prawie 5,5 tysiąca złotych.

rp/od

Posłuchaj

Pensjonariusze Domu Pomocy Społecznej „Zielony Taras” Grażyna Sienkiewicz, dyrektorka Domu Pomocy Społecznej „Zielony Taras”