To projekt badawczy pilskiej Fundacji Pszczoła. Jak powiedziała Polskiemu Radiu Koszalin szefowa fundacji Bożena Wola - do badań wykorzystuje się część pyłku, który pszczoły przynoszą do uli.
- Pszczoła zbiera z kwiatów pyłek, do koszyczków na swoich tylnych odnóżach. Kiedy przylatuje do ula, tam napotyka poławiacz pyłku – który z części pszczół będzie ten pyłek zabierał. Następnie, my go odbieramy, przesyłamy do laboratorium i w ten sposób dostajemy informację zwrotną na temat tych obszarów. Mamy w tej chwili dwa punkty badawcze w Pile: jeden w pasiece edukacyjnej i ogrodzę społecznym, a drugi w centrum miasta – wyjaśnia ekspertka.
Jak dodaje Bożena Wola - wyniki tych badań dadzą konkretną wiedzę na temat środowiska w Pile i mogą być swego „rodzaju drogowskazem” dla władz miasta.
- Badając pyłek, jesteśmy w stanie dowiedzieć się o ilości oraz rodzajach pestycydów używanych w danym środowisku. W badaniu mamy brane pod uwagę 516 różnych pestycydów, badamy też siedem rodzajów metali ciężkich. Oprócz tego sprawdzamy też bioróżnorodność: ilościowo i jakościowo na przestrzeni roku. Czyli wiemy jakie kwiaty i w jakiej ilości i w jakim czasie kwitną na danym obszarze badawczym – dodaje nasza rozmówczyni.
Możliwości wykorzystania danych, płynących z wyników tych badań jest wiele.
Pilskie pszczoły biorą udział w badaniach środowiska
Pszczoły dadzą odpowiedzi na pytania o to, jakie pestycydy
stosowane są w Pile i okolicach oraz jakie metale ciężkie
występują w powietrzu w mieście. Te dane mogą pomóc w walce o
zdrowe środowisko.
Fundacja Pszczoła prowadzi też w Pile ogród społeczny i pasiekę edukacyjną. Odbywają się tam zajęcia na temat dobrych praktyk ekologicznych.
pg/kc