fot. wikipedia.org
Koszykówka w odmianie 3x3 debiutuje na igrzyskach olimpijskich. Jedną z reprezentacji walczących o medale będą Polacy. Według amerykańskiej agencji Associated Press biało-czerwoni uchodzą za jednych z faworytów do medali. Podobnego zdania jest trener klubowych wicemistrzyń Europy i świata Krzysztof Koziorowicz.

Polscy koszykarze pojechali do Tokio w składzie: Michael Hicks, Szymon Rduch, Przemysław Zamojski i Paweł Pawłowski. Hicks to Amerykanin z polskim obywatelstwem urodzony w Nashville. W „klasycznej koszykówce” w Polsce najwięcej sezonów spędził w Stargardzie Gdańskim. Przemysław Zamojski występował w Polsce m.in. w Sopocie, Gdyni, Zielonej Górze i Włocławku. Szymon Rduch to kołobrzeżanin, wychowanek Kotwicy, który grał również dla zespołów z Kutna czy Słupska. Paweł Pawłowski natomiast to m.in. były gracz Kotwicy Kołobrzeg.

Polacy to brązowi medaliści mistrzostw świata koszykówki 3x3 z 2019 roku. Według Krzysztofa Koziorowicza byłego trenera m.in. reprezentacji Polski kobiet oraz dwukrotnych klubowych wicemistrzyń Europy i klubowych wicemistrzyń świata, Polaków stać w Tokio na podium: - Europa jest bardzo silna jeśli chodzi o koszykówkę trzyosobową, mam tu na myśli głównie Serbów. Uważam, że w ostatnim czasie nasz kadra poczyniła znaczne postępy i jesteśmy rzeczywiście jednym z pretendentów do medalu..

Zdaniem byłego trenera reprezentacji kobiet w kadrze 3x3 znaleźli się gracze bardzo mocni jeśli chodzi o grę obwodową: - To skuteczni egzekutorzy rzutów za trzy punkty. Wszyscy potwierdzili to w czasie swoich karier klubowych. Bardzo poważnie traktują te odmianę koszykówki, mają już w niej wiele sukcesów, a obwód, tak jak w koszykówce klasycznej, jest bardzo ważny.

Dodał, że ewentualny medal byłby bardzo ważny dla całej polskiej koszykówki: - Wszyscy trzymamy kciuki i wierzymy, że chłopaki udowodnią to, że nie przypadkiem są pretendentami do medali.

Podczas turnieju olimpijskiego w Tokio biało-czerwoni już w sobotą zmierzą się z Łotwą i Japonią. 25 lipca zagrają z Serbią i Olimpijską Reprezentacją Rosji, 26 lipca zmierzą się z Chinami i Holandią, zaś 27 lipca z Belgią. Dwie najlepsze drużyny awansują bezpośrednio do półfinałów. Stawkę półfinalistów uzupełnią wygrane ekipy ćwierćfinałów, w których zmierzą się trzecia z szóstą i czwarta z piątą ekipą fazy zasadniczej.

kk/od

Posłuchaj

materiał Krzysztofa Klinkosza