fot. prk24.pl
Zaproszenie Jacka Żukowskiego przyjęli radni Aldona Żurawska (Łączy nas Słupsk), Jan Lange (Platforma Obywatelska) i Jacek Szaran (Prawo i Sprawiedliwość).

Pomysł władz miasta zakładał między innymi zmianę wydatkowania pieniędzy - zamiast kilkunastu lub kilkudziesięciu mniejszych inicjatyw finansowane byłyby dwa duże zadania z całej puli Słupskiego Budżetu Obywatelskiego, która wynosi trzy miliony złotych.

- Przepisy wymuszają na nas zmianę regulaminu SBO. Obecne jego regulacje pozostaną z nami co najmniej przez rok. Być może niebawem wypracujemy inne, lepsze rozwiązania - powiedziała Aldona Żurawska z prezydenckiego klubu Łączy nas Słupsk.

Jan Lange powiedział, że założenia proponowane przez urzędników byłyby szkodliwe dla mieszkańców: - Jeśli przyjęlibyśmy ten projekt, nie byłoby podziału pieniędzy na cztery okręgi wyborcze. Powstałaby jedna pula pieniędzy. Realizowana byłaby propozycja, która uzyskała największą liczbę głosów. Duże osiedla, takie jak Niepodległości, otrzymałyby wszystkie pieniądze, a pozostałe zostałyby po prostu poszkodowane. Projekt podziału pieniędzy byłby po prostu niesprawiedliwy.

W podobnym tonie wypowiadał się Jacek Szaran: - Były też wątpliwości dotyczące zapisu, że prezydent może dokonywać wyboru podkategorii inwestycji, które pojawiają się w budżecie obywatelskim.

Zapraszamy do wysłuchania audycji.

red./rz

Posłuchaj

„Studio Bałtyk Słupsk”