fot. Jarossław Ryfun
Nie milkną echa po decyzji władz miasta Koszalina w sprawie nieprzedłużenia Wiktorowi Kamieniarzowi kadencji na stanowisku dyrektora II LO w Koszalinie. Z dniem 1 września przestanie on pełnić dotychczasową funkcję. Rada Pedagogiczna, Rada Rodziców oraz absolwenci szkoły nie zgadzają się na taką zmianę. Sprawie od początku przygląda się Arkadiusz Wilman.

5 lipca do prezydenta Piotra Jedlińskiego trafił list wychowanków dyrektora Wiktora Kamieniarza, którzy wyrażają swoją wdzięczność za ich rozwój, wybory życiowe i odniesiony sukces. Sygnatariuszami listu są adwokaci, profesorowie i lekarze. Kilka dni wcześniej rodzice uczniów II LO zorganizowali przed ratuszem konferencję prasową.

- Jako rodzice jesteśmy zaskoczeni, zdziwieni, ale też oburzeni niepowierzeniem panu Wiktorowi Kamieniarzowi funkcji dyrektora naszego liceum - mówiła Małgorzata Przykucka, przewodnicząca Rady Rodziców II LO w Koszalinie. - Pan Dyrektor od wielu lat pełni tę funkcję. Sprawdził się na tym stanowisku, ma pełne poparcie rodziców. W kwietniu tego roku podjęliśmy uchwałę jednogłośnie - udzielając poparcia panu Wiktorowi Kamieniarzowi w kandydowaniu na stanowisko - podkreśliła przewodnicząca.

Rada Pedagogiczna II LO oraz działający w szkole związek zawodowy Solidarność również poparli kandydaturę Wiktora Kamieniarza na dyrektora placówki.

Do wszystkich doniesień medialnych odnosi się Robert Grabowski, rzecznik prezydenta Piotra Jedlińskiego.

- Pan prezydent już wielokrotnie wyjaśniał powody, dla których nie przedłużył kadencji dyrektorowi Kamieniarzowi, który z dniem 31 sierpnia zakończy trzecią, pięcioletnią kadencję na tym stanowisku. Warto tu podkreślić, wbrew temu, co mówi sam dyrektor Kamieniarz, nikt nie zmusza go do zakończenia kariery zawodowej, nikt nie wyrzuca pana Wiktora Kamieniarza z pracy - mówił Robert Grabowski.

Jak poinformował rzecznik, do prezydenta Koszalina wpłynął wniosek o spotkanie w tej sprawie, obecnie ustalany jest termin.

Więcej w materiale.

aw/kc

Posłuchaj

materiał Arkadiusza Wilmana