fot. Sebastian Ferens
Obecnie zainteresowanie tymi egzaminami w naszym mieście zwiększyło się o kilkaset procent w stosunku do poprzednich lat. Skąd tak wzrost? O tym opowiedział na naszej antenie Piotr Tomaszewski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Słupsku.

- W ubiegłym roku ze względu na panujące obostrzenia przeprowadziliśmy bardzo mało egzaminów na kartę rowerową. Młodzi słupszczanie, którzy chcieli uzyskać wymarzone uprawnienia w tamtym okresie, zdobywają je dopiero teraz. Drugim ważnym powodem zwiększonej frekwencji w naszym ośrodku jest niedawna zmiana przepisów ruchu drogowego. Od 20 maja karta rowerowa jest wymagana do poruszania się hulajnogami elektrycznymi oraz innymi urządzeniami transportu osobistego (UTO). - O te uprawnienia mogą ubiegać się dzieci, które ukończyły 10 lat. Od młodych adeptów wymagamy znajomości przepisów ruchu drogowego. Ich wiedza sprawdzana jest w szkole podczas egzaminu teoretycznego. Następnie w naszym ośrodku odbywa się część praktyczna - dodał dyrektor.
Młodzi rowerzyści nie ukrywali w rozmowie z naszym reporterem, że pierwszy poważny egzamin w ich życiu jest dla nich bardzo stresujący: - Uważam, że dobrze przygotowałem się do dzisiejszego sprawdzianu, jednak mogę mieć problemy z pokonaniem ronda. Obawiam się, że w emocjach pomylę kierunki jazdy - powiedział naszemu reporterowi jeden z adeptów.
Egzamin na kartę rowerową przeprowadzany jest bezpłatnie. Nie trzeba nawet mieć własnego sprzętu, ponieważ jednośladów użycza WORD. Więcej w poniższym materiale sf/mt

Posłuchaj

materiał Sebastiana Ferensa