fot. Radosław Zmudziński
Poseł Konfederacji, który był w czwartek gościem porannego „Studia Bałtyk”, w rozmowie z Aleksandrą Kupczyk skomentował m.in. ostatnie ataki hakerskie na osoby sprawujące ważne funkcje w państwie oraz sytuację polityczną na Białorusi.

Wtorkowe włamanie hakerów na skrzynkę mailową Michała Dworczyka stało się powodem szerokiej dyskusji nad cyberbezpieczeństwem. - Ataki hakerskie na profile i konta polityków PiS-u zdarzają się zbyt często. Ministerstwo Cyfryzacji powinno je lepiej zabezpieczać. Oficjalne maile posłów są wprawdzie na sejmowym serwerze i są bezpieczne, ale prywatne maile i konta na profilach społecznościowych są nadal narażone na ataki. Na szczęście nie ma w ostatnim wycieku nic niepoprawnego. Zupełnie inna sytuacja miała miejsce wśród polityków PO w słynnej restauracji „Sowa”  - skomentował Artur Dziambor.

Aleksandra Kupczyk, w związku z rozpoczynającą się w czwartek pierwszą wizytą Joe Bidena w Europie, poprosiła posła o komentarz dotyczący ataku hakerskiego na operatora rurociągów paliwowych w USA. Amerykański prezydent powiedział, że ślady prowadzą do Rosji, jednak Kreml zaprzecza. - To, że najlepsi hakerzy są w Rosji wiedzą wszyscy, ale jaka jest ich agenda - tego jeszcze nie wiemy. Jasne jest jednak, że stoją za tym gigantyczne interesy. Joe Biden ma z Rosją poważną rozgrywkę, która jak sądzę, będzie przez Amerykanów przegrana.

W nawiązaniu do relacji politycznych Polski i Wschodu dziennikarka zapytała również o komentarz do ustanowienia przez prezydenta Białorusi Święta Jedności Narodowej na 17 września, czyli dzień napadu Związku Radzieckiego na Polskę. - Białoruś pokazuje, że nie można z nią pogrywać w sposób, jaki Europa Zachodnia sobie wyobraża. Dla nas sprawa Białorusi jest ważna, ponieważ mamy tam wielu rodaków. Ostatnie wydarzenia pokazały, jak jest traktowany Związek Polaków na Białorusi. Nasza dyplomacja powinna zadbać, by Polakom żyło się  tam jak najlepiej, zamiast dyskutować o sytuacji wewnątrz tego państwa. Należy pamiętać, że jest to kraj przesyłowy, z którym mamy bardzo duże interesy. Nie ma więc sensu drażnić Łukaszenki, sytuacji politycznej w Białorusi niestety Bruksela nie zmieni - podkreślił poseł.

Więcej w poniższej rozmowie.

ak/aj

Posłuchaj

Gość porannego „Studia Bałtyk”: Artur Dziambor