- Jest im teraz szczególnie trudno,
bo odwiedziny są ograniczone. Takie momenty jak ten pozwalają im
przełamać rutynę i oderwać się od oddziałowej codzienności -
powiedziała Anna Iwanisik, pielęgniarka oddziałowa na Oddziale
Dziecięcym w Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie.
Jak podkreśliła w rozmowie z
Polskim Radiem Koszalin, na dzieci niespodzianki czekały od samego
rana.
- Chyba nawet się tego nie spodziewały, bo wszystko
przygotowałyśmy w tajemnicy - dodała pielęgniarka oddziałowa.
- Najpierw otrzymały maskotki i grzechotki od szpitala, potem prezenty
od Caritas Koszalin i szkoły w Konikowie - wymieniała.
Największą atrakcją był
jednak pokaz umiejętności piłkarzy Gwardii Koszalin, który dzieci
oglądały z okien oddziału. - To taki mały trening z okazji
Dnia Dziecka. Wiadomo, że szpital to nie jest optymalne miejsce,
żeby taki dzień przez dzieci spędzać dlatego, jesteśmy tu, żeby
to nieco zmienić - powiedział Adrian Hartleb z Gwardii Koszalin. -
Co cieszy, chętnych do tego zadania było bardzo dużo, ale my już
mamy taki stały zespół na takie wyjścia. Nie jest to bowiem nasza
pierwsza taka wizyta i mamy nadzieję, że staną się one cykliczne.
Prezent przywieźli też
wolontariusze Fundacji Pracownia Pomysłów. - Jesteśmy w
szpitalu już po raz piąty. Tym razem nieco inaczej, bo w tej
cowidowej rzeczywistości. Mamy jednak nadzieję, że też sprawimy
dużo radości - powiedziała Marta Grzelak z Fundacji Pracownia
Pomysłów. - Przywieźliśmy kolorowe poduszki, które uszyli nasi
wolontariusze oraz kolorowanki i balony.
Obecnie na oddziale przebywa 13
dzieci, ale jak podkreślali pracownicy szpitala, rotacja pacjentów
jest duża.
kc