fot. MKS Bytovia Bytów/Facebook
Remis piłkarzy Bytovii z Sokołem w Ostródzie 1:1 (0:0) - to wprawdzie pierwsze punkty zdobyte przez podopiecznych Kamila Sochy od ponad miesiąca, ale przy niekorzystnych wynikach innych spotkań Czarne Wilki spadły na przedostatnie miejsce w tabeli.

W meczu w Ostródzie między słupkami bramki Bytovii zadebiutował Maciej Czyżniewski. Od początku spotkania goście próbowali przełamać passę ostatnich porażek i atakowali. Czynili to jednak nieskutecznie. Wydawało się, że więcej okazji wypracują sobie po tym, jak w 19. minucie boisko z czerwoną kartką opuścił Rafał Siemaszko z Sokoła. Niestety ani Piotr Giel, ani Adam Szmidke nie otworzyli wyniku.

Udało się to dopiero po przerwie. Ponownie w roli głównej wystąpił Piotr Giel, a piłka po jego strzale głową wylądowała wreszcie w siatce. Wydawało się, że ta bramka odblokuje gości. Jednak od 65 minuty siły na boisku wyrównały się. Druga żółtą kartkę otrzymał Przemysław Lech i musiał przedwcześnie opuścić plac gry. Ta decyzja sędziego wywołała ogromne poruszenie na ławce Bytovii. Goście wskazywali, że kartka została pokazana niesłusznie.

Powtórzyły się także niestety „koszmary z przeszłości” i Czarne Wilki nie potrafiły utrzymać korzystnego dla siebie wyniku. Bramkę wyrównującą zdobył Dawid Wolny i oba zespoły, które w ostatnim czasie notowały passę porażek, podzieliły się punktami.

Sokół Ostróda - MKS Bytovia Bytów 1:1 (0:0)

Bramki: Dawid Wolny (76) - Piotr Giel (58).

Sokół: Błażej Niezgoda - Michał Zimmer, Wojciech Mazurowski, Krzysztof Wicki, Karol Żwir, Wojciech Kalinowski - Łukasz Soszyński (46. Sebastian Rugowski), Kamil Zalewski, Tomasz Gajda - Rafał Siemaszko, Dawid Wolny.

Bytovia: Maciej Czyżniewski - Kuba Lizakowski (82. Filip Dymerski), Adam Szmidke, Oskar Krzyżak, Matheus Camargo, Maciej Kozakowski (46. Kacper Sezonienko) - Michał Kieca (82. Jakub Nowakowski), Eryk Moryson, Przemysław Lech, Paweł Zawistowski - Piotr Giel (90. Maciej Błaszkowski).

kk/rz