fot. Sławomir Kamola
W Dniu Polskiej Niezapominajki, na skwerze przy fontannie „Rwąca rzeka”, niedaleko Bałtyckiego Teatru Dramatycznego, zaprezentowano wykonany z kwiatów napis „Pamiętamy”.
Do jego utworzenia użyto około 300 kwiatów lobelii, a ostatnie z nich zasadzili przedstawiciele władz miasta.
Jak przekazał prezydent Koszalina, Piotr Jedliński, samorządowcy chcą w ten sposób upamiętnić osoby, które przegrały walkę z COVID-19, uczcić tych, których między nami już dziś nie ma.
- Chcemy uczcić pamięć osób ze wszystkich środowisk. Jestem przekonany, że każdy mieszkaniec Koszalina, znał kogoś, kto tej choroby nie przeżył - powiedział prezydent Jedliński i zaznaczył, że w podobny sposób pamięć ofiar uczciły dziś samorządy wielu miast.
- Taka symboliczna uroczystość odbyła się zarówno w naszym pobliskim Kołobrzegu, jak i w Sopocie, Warszawie, Wieliczce czy Wałbrzychu - wyliczał prezydent.
Przewodniczący Rady Miejskiej, Jan Kuriata, mówił, że każdy z nas nosi w sercu pamięć o osobach, które odeszły. Podkreślił także inne znaczenie kwietnego napisu „Pamiętamy”.
- Ta walka jeszcze się nie skończyła. Słyszymy jak wielki procent Polaków nie chce się zaszczepić. Chcemy tym hasłem i tym dzisiejszym gestem powiedzieć również, że wirus zostanie z nami. Musimy zrobić wszytko, by był on jak najmniej groźny - przekazał Jan Kuriata.
Dzień Polskiej Niezapominajki jest obchodzony od 2002 roku. Pomysłodawcą był redaktor radiowej Jedynki - Andrzej Zalewski. Choć ten dzień związany jest przede wszystkim z przyrodą, niesie również głębsze przesłanie - by pamiętać o bliskich i ważnych chwilach.
Sławomir Kamola/aś
fot. Sławomir Kamola
fot. Sławomir Kamola
fot. Sławomir Kamola
fot. Sławomir Kamola
fot. Sławomir Kamola
fot. Sławomir Kamola
fot. Sławomir Kamola
fot. Sławomir Kamola