fot. pixabay.com
Święto obchodzone jest od pięciu lat. Z tej okazji obrońcy tradycji kulinarnych przypominają, jakich błędów nie należy popełniać przygotowując tę potrawę, specjału stołecznego regionu Lacjum.

W obchody dnia włączyli się włoscy producenci żywności oraz Międzynarodowa Organizacja Producentów Makaronu. W świętowaniu uczestniczą restauratorzy, szefowie kuchni, blogerzy kulinarni, eksperci, media.

- Zgodnie z oryginalnym przepisem carbonara to danie, do którego trzeba tylko pięciu składników: makaronu, jajek, zamarynowanego w soli mięsa z wieprzowego policzka, twardego koziego sera pecorino i pieprzu. Żadnej śmietany, cebuli ani zwykłego boczku - podkreślają koneserzy.

Kilka tygodni wcześniej furię obrońców tradycyjnej kuchni we Włoszech wywołał przepis na carbonarę z dodatkiem koncentratu pomidorowego, opublikowany przez dziennik „New York Times”.

Ale, jak się zauważa, mimo protestów „konserwatystów”, powstają rozmaite warianty dania z kremowym sosem jajecznym, na przykład z dodatkiem startej czarnej trufli, szafranu, czy skórki cytryny.

- Fantazja i potrzeba mogą stworzyć przepisy inspirowane przez to danie. Ale nie nazywajcie tego carbonarą. Carbonara jest jedyna, tak jak Wenecja. W tym roku chcemy pokazać, że także wykorzystując tylko klasyczne składniki można otrzymać potrawę doskonałą - powiedział Riccardo Felicetti ze stowarzyszenia producentów makaronu.

„Jej wysokość carbonara”- tak nazywa się czasem to danie w Rzymie, gdzie uważane jest wręcz za kultowe. Na wtorek niektórzy kucharze z różnych dzielnic Wiecznego Miasta umówili się na zawody w jej przygotowaniu.

Jak wiele innych wydarzeń w czasie pandemii, także Dzień Carbonary przenosi się do internetu, gdzie można śledzić największe na świecie domowe gotowanie tego dania. Jest to pomysł Włoskiego Związku Producentów Żywności. W mediach społecznościowych zamieszczono już w związku z wtorkowymi obchodami 1,4 miliona zdjęć tej potrawy.

Stanowi ona też inspirację dla innych pomysłów kulinarnych. W Mediolanie powstały lody o smaku carbonary. Są też takie hamburgery, pizze i krokiety.

Według historyków gastronomii potrawa ta pojawiła się na stałe w magazynach kulinarnych w latach 50. ubiegłego wieku.


PAP/aj