fot. Tomasz Grzywaczewski
Pierwsza pielgrzymka Ojca Świętego do Iraku, porozumienie w sprawie stacjonowania wojsk amerykańskich w Korei Południowej i samobójczy zamach bombowy w Afryce - o tym rozmawiał Tomasz Grzywaczewski, dziennikarz i reportażysta w kolejnej audycji „Raport” na antenie Radia Koszalin.

Wyprawa papieża Franciszka do Iraku jest symbolem pokoju i nadziei dla ludzi umęczonych wojną i terroryzmem nie tylko w Iraku, ale na całym Bliskim Wschodzie.

Musimy pamiętać, że Irak jest ciągle państwem nękanym wojną, terroryzmem i cały czas bardzo niebezpiecznym. Państwem, którego część jeszcze do niedawna była zajmowana przez zbrodnicze Państwo Islamskie. Wielu Irakijczyków z podziwem mówiło o wizycie papieża, który wykazał się odwagą odwiedzając ich ojczyznę Tomasz Grzywaczewski

Reportażysta wspomniał również o odwiedzinach Franciszka w Karakosz, najbardziej chrześcijańskim mieście w Iraku. - Dwa lub trzy lata temu nikt by nie pomyślał, że komukolwiek uda się tam dostać, a już zwłaszcza Ojcu Świętemu - wyjaśnił. W trakcie pielgrzymki papież spotkał się z przywódcą szyickim ajatollahem Alim as-Sistanim, na którego cześć 6 marca w Iraku zatwierdzono Narodowy Dzień Tolerancji Współistnienia.

W „Raporcie” rozmawialiśmy również o Korei Południowej uzgodniła ze Stanami Zjednoczonymi, jakie koszty poniesie z tytułu stacjonowania wojsk amerykańskich na swoim terytorium. Poprzedni prezydent Donald Trump zaproponował 5 mld dolarów za 30 tys. żołnierzy, co nie spotkało się z pozytywną reakcją. Administracja, z Antonym Blinkenem na czele uzgodniła cenę ok. 1 mld dolarów.

- Jest to jasny sygnał ze strony administracji Joe Bidena, że zamierza umacniać więzi ze swoimi tradycyjnymi sojusznikami. Korea Południowa, zaraz obok Japonii, jest najważniejszym amerykańskim sojusznikiem w Azji. Jednocześnie kluczowym państwem z punktu widzenia konfrontacji z Chinami - powiedział Grzywaczewski.

Dziennikarz wyjaśnił, że Korea Płd. jest miejscem nabierającym strategicznego znaczenia w dobie konfrontacji z Chinami, jaki i w kontekście nieprzewidywalnego reżimu w Korei Północnej.

Grzywaczewski odniósł się także do samobójczego zamachu bombowego w stolicy Somalii, Mogadiszu. W którego wyniku, jak podała miejscowa policja, zginęło 21 osób i ponad 30 zostało rannych. Do ataku przyznała się somalijska islamistyczna grupa Asz-Szabab.

- Myślę, że Somalia jest jednym z tych państw, które nie istnieją na mapie światowej polityki i na mapie zainteresowania światowej opinii publicznej. Wojna domowa trwa tam od 91'. Obecnie rząd centralny kontroluje Mogadiszu, jednak nie ma kontroli nad całością swojego terytorium.

Reportażysta stwierdził, że róg Afryki jest częścią świata, która pogrążyła się w zupełnym chaosie i nikt nie ma recepty na wyjście z niego.

Zapraszamy do wysłuchania „Raportu”.

jr/od

Posłuchaj

rozmowa Jarosława Rochowicza z Tomaszem Grzywaczewskim