fot. Sebastian Ferens
To o połowę mniej niż w analogicznym okresie 2020 r. Okazuje się jednak, że kierowcy ciągle parkują w tych samych miejscach, gdzie zabraniają tego znaki.

Paweł Dyjas, komendant Straży Miejskiej w Słupsku powiedział na naszej antenie, że zmniejszona liczba nałożonych grzywien może być spowodowana pandemią: - Zastanawiamy się, czy kierujący w Słupsku faktycznie stosują się częściej do przepisów, czy po prostu rzadziej korzystają ze swoich pojazdów. Nie zmienia to faktu, że problem ciągle istnieje. Najwięcej pracy mamy w okolicy ulic: Filmowej i Bema.

Najczęstsza kara za złe parkowanie to 100 zł mandatu i jeden punkt karny. Kierowcy spoza Słupska dodatkowo narażają się na nałożenie blokady na koło, która jest zdejmowana po uiszczeniu grzywny. Warto więc dobrze się rozejrzeć, gdzie parkujemy nasz samochód, aby uniknąć niepotrzebnych opłat.

Więcej w poniższej rozmowie.

sf/mt

Posłuchaj

materiał Sebastiana Ferensa