Pacjentom z obrzękami wrodzonymi, które rozwijają się w życiu płodowym i najprawdopodobniej związane są z zaburzeniem rozwoju dróg chłonnych, a także z rzadkimi zespołami wad genetycznych, ośrodek proponuje sprecyzowane badania genetyczne ukierunkowane na konkretne zespoły wad oraz diagnostykę opartą m.in. na limfangiografii i limfoscyntygrafii. W ten sposób szpital zyskuje pełny obraz kliniczny pacjenta.
Wysyłamy tę dokumentację do ośrodków współpracujących w Rzymie, Seulu bądź Tokio. Otrzymujemy już zwrotną informację, jakie jest najkorzystniejsze działanie i postępowanie chirurgiczne w konkretnym przypadku. Leczenie zoptymalizowane na podstawie diagnostyki i panelu genetycznego odbywać będzie się w słupskim szpitalu. Procedurę konsultacyjno-diagnostyczną szpital we współpracy z zagranicznymi ośrodkami jest w stanie przeprowadzić w ciągu półtora miesiąca. Pierwsze pacjentki są już diagnozowane. Obecnie mamy pod kontrolą także m.in. czworo dzieci.
Diagnostykę i operacje wykonuje się na zasadach komercyjnych - proponowanych procedur nie finansuje Narodowy Fundusz Zdrowia.
W Polsce grupa potencjalnych pacjentów to od kilku do kilkunastu tysięcy osób. Większość to osoby młode, a także dzieci.
Nieleczony obrzęk chłonny doprowadza do całkowitej lub częściowej dysfunkcji w życiu codziennym. - Każda poprawa w znaczny sposób przekłada się codzienne funkcjonowanie. Spadek grubości kończyny, liczby i częstości stanów zapalnych nawracających, które często w tej grupie się pojawiają, to podstawowe zalety zabiegu - podkreślił dr Maliszewski.
W słupskim szpitalu od dwóch lat przeprowadzane są operacje pacjentów z nabytym obrzękiem dróg chłonnych. Na ten zabieg czeka obecnie ok. 200 osób. Jak podał szpital, wprowadzając procedury związane z diagnostyką i leczeniem chirurgicznym wrodzonych obrzęków chłonnych, dołączy do nielicznych w Europie, w których są one wykonywane.