fot. Jarosław Banaś
Pożar, który wybuchł w połowie lutego, znacznie zniszczył budynek i pozbawił dachu nad głową aż 18 rodzin. Remont mieszkań i odbudowana spalonego dachu potrwają trzy miesiące.

Na ten czas dwie rodziny skorzystają z mieszkań zastępczych, a pozostali wyprowadzili się już do swoich rodzin lub mieszkają u znajomych.

Jak ustalił nasz reporter, życie kilkudziesięciu osobom uratował pies o imieniu Korba. - To ona wyczuła pożar i zaczęła szczekać, ostrzegając w ten sposób mieszkańców. Można powiedzieć, że ten pies uratował ludzi. Niestety pozostał w budynku i zginął w płomieniach. Ponad 200 osób szukało go. Mieszkańcom wydawało się, że wybiegł razem z nimi. Ale podczas sprzątania znalezione zostały kości, okazało się że są zwierzęce - powiedział jeden z mieszkańców.

Mieszkańcy Podczela rozpoczęli zbiórki na rzecz poszkodowanych.

Zorganizowano trzy zbiórki: na portalu zrzutka.pl, przez Caritas Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej oraz bazarek, który uruchomili mieszkańcy osiedla Podczele, gdzie licytowane są rzeczy.
Artur Dąbkowski, rady miasta Kołobrzeg, przewodniczący zarządu osiedla Podczele

Remont budynku przeprowadzony jest z funduszu ubezpieczeniowego. - Reszta, czyli pełne umeblowanie, sprzęt RTF, AGD, ubrania, itp., mam nadzieję, uda się zakupić z pieniędzy zebranych w zbiórkach - dodał Artur Dąbkowski.

Caritas zebrał już 15 tys. złotych. Na portalu zrzutka.pl (LINK) kwota wsparcia to już prawie 40 tys. złotych.

jb/aj/ar

Czytaj więcej

Posłuchaj

materiał Jarosława Banasia