fot. prk24.pl
W środę doszło do szarpaniny w jednym z autobusów MZK w Koszalinie. 45-letni mężczyzna zaatakował dwóch kontrolerów. Pokrzywdzeni trafili do szpitala.

Do zdarzenia doszło w autobusie numer jedenaście. Jeden z pasażerów nie miał ważnego biletu i rzucił się na kontrolerów. Policjanci znali tożsamość napastnika, ponieważ zostawił w autobusie dowód osobisty.

- Doszło do szarpaniny. Pasażer następnie wyłamał drzwi kabiny kierowcy, otworzył drzwi autobusu i go opuścił. Kontrolerzy zostali przewiezieni na SOR. Na szczęście nic poważnego im się nie stało. Mamy nadzieję, że będą mogli szybko wrócić do pracy - powiedział Polskiemu Radiu Koszalin Tomasz Nowe, rzecznik Miejskiego Zakładu Komunikacji w Koszalinie.

MZK wyceniło straty na 12 tysięcy złotych. Mężczyźnie grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.

red./ar/kc

Posłuchaj

Tomasz Nowe, rzecznik Miejskiego Zakładu Komunikacji w Koszalinie