Pogotowie ma za sobą już setki interwencji. Ksiądz Radosław
Siwiński, prowadzący Dom, podkreślił, że w placówce mieszkają
ludzie ubodzy, bezdomni, przeżywający życiowe trudności: - Tak
naprawdę jesteśmy od wszystkiego. Jesteśmy do dyspozycji dla
każdego, kto potrzebuje pomocy. Chcemy zanosić jedzenie czy zrobić
zakupy, jeśli ktoś tego potrzebuje, iść do apteki. Chcemy być do
dyspozycji w każdej sytuacji - podkreśla.
Jak wyjaśnia
duchowny, bracia aktywnie poszukują bezdomnych i potrzebujących.
-
Szukamy osób, które miałyby ochotę na jakąś zmianę, ale też
idziemy po prostu, po to, żeby zanieść im ciepły posiłek,
herbatę w termosie. Zdarza się, że w miesiącu dwie-trzy osoby
postanowią zmienić życie i przychodzą do naszych domów -
wyjaśnia ks. Radosław Siwiński.
Dodajmy, że w Domu jest
sala świętej Faustyny. W poniedziałek z okazji 90. rocznicy
objawień odbędzie się tam msza święta i modlitwy.
ak/kc