fot. archiwum prk24.pl
Pomysł ma na celu wsparcie właścicieli szczecineckich restauracji, pubów i barów. To w sumie kilkudziesięciu przedsiębiorców, którzy od miesięcy zmagają się z lockdownem.
Ulga ma uszczuplić budżet miasta o około 100 tysięcy złotych, ale jak mówi burmistrz Daniel Rak, ważna jest pomoc dla lokalnych przedsiębiorców.
- Odciążenie z wydatków jest jednym z podstawowych gestów, które możemy wykonać w stronę naszych restauratorów. Osoby, które już opłaciły pierwszy kwartał, czy nawet cały rok - otrzymają zwrot pieniędzy - powiedział burmistrz Szczecinka Daniel Rak. - Obowiązek opłacania podatku alkoholowego zostanie wstrzymany do końca lockdownu - dodał.
Inicjatywę burmistrza na najbliższej sesji będą musieli zatwierdzić miejscy radni.
Szczecinek to kolejne miasto w regionie, w którym proponowane są ulgi dla branży gastronomicznej. Częściowo z opłat za sprzedaż alkoholu zwolnieni zostali również przedsiębiorcy ze Słupska i Piły. W lutym koszalińscy radni zdecydują, czy przyjmą projekt uchwały zwalniającej miejscowych gastronomików z „alkoholowych” opłat w 2021 roku.
ms/od