Jeszcze do niedawna niewydolność serca uznawano za chorobę wieku podeszłego. Niestety, życie w ciągłym biegu, w stresie a do tego zła dieta sprawiły, że jest to obecnie problem całego społeczeństwa bez względu na wiek. W Polsce choruje nawet 1,2 mln osób, a 16 osób z tego powodu co godzinę umiera. Z czego wynika ten stan? O tym w rozmowie z dr n. med. Martą Kałużną-Oleksy z I Kliniki Kardiologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, prezes Polskiego Stowarzyszenia Osób z Niewydolnością Serca.
W ciągu kilku ostatnich lat liczba Polaków ze zdiagnozowaną niewydolnością serca podwoiła się - obecnie jest ich 1,2 mln. Trzy lata temu powstało stowarzyszenie Ecoserce, które działa na ich rzecz i w ich imieniu. Jego założycielką i szefową jest Agnieszka Wołczenko, która także ma swoją „sercową” historię.
Bez dobrze pracującego serca nie będziemy mieli szczęśliwego, spokojnego życia - tak uważa profesor Przemysław Mitkowski z Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego. Jego zdaniem na stan naszego serca w życiu dorosłym pracujemy już od bardzo młodego wieku. A na zadbanie o ten najcenniejszy organ nigdy nie jest za późno.