
W powiecie koszalińskim znajduje się sześć domów pomocy społecznej. W poniedziałek w pierwszym z nich rozpoczęto szczepienia, to dzień wcześniej niż planowano.
- W Domu Pomocy w Cetuniu, od godziny 14 w poniedziałek rozpoczęły się szczepienia pracowników oraz mieszkańców - informuje Mirosława Zielony dyrektorka Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Koszalinie. - Przebiegało to niezwykle sprawnie. W rozmowie z dyrektor ośrodka uzyskałam informację, że szczepienia zostały zaplanowane na więcej godzin niż w rzeczywistości jest potrzebne. Obecnie na 75 mieszkańców DPS-u, aż 69 wyraziło chęć bycia zaszczepionym. Nikogo do szczepienia nikt nie może zmusić i nikt też tego nie robi - podkreśliła.
W pierwszej kolejności szczepieni byli w punkcie mobilnym pensjonariusze, którzy samodzielnie mogą chodzić. Potem członkowie ekipy odwiedzali osoby leżące w pokojach.
W Cetuniu szczepienia potrwają do wtorku, następny w kolejności jest DPS w Żydowie, gdzie przebywa ponad 200 osób.
- Tak naprawdę, we wtorek oprócz domu w Bobolicach, gdzie nie wiemy kiedy zaczną się szczepienia, ekipy pojawią się we wszystkich pozostałych ośrodkach - dodaje dyrektor MOPR w Koszalinie.
Gość Aleksandry Kupczyk wyjaśnił też, że obecnie na 677 dostępnych miejsc w DPSach w powiecie zajętych jest 642.
- Obliczyliśmy, że aż 93,6 procent mieszkańców zdecydowało się na bycie zaszczepionym. Niestety, tylko niespełna 50 procent pracowników DPS-u podjęło taką samą decyzję - wyjaśnia.
Mirosława Zielony opowiedziała też o sytuacji w domach pomocy społecznej w regionie i szczególnie trudnym czasie izolacji dla pensjonariuszy.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.
ak/kc