Naszą wędrówkę zaczynamy w podkrakowskiej Wieliczce. Mieści się tam eksperymentalna, czyli w pełni biodynamiczna winnica Agnieszki Rousso i Piotra Jaskóły.
Kilkadziesiąt kilometrów na południowy wschód od Wieliczki znajduje się druga winnica, którą udało nam się odwiedzić. Niezwykle malowniczo położona winnica Gródek to nowe miejsce na winnej mapie Małopolski. Z jej szpalerów doskonale widać przełom Dunajca i malownicze Jezioro Rożnowskie, a na horyzoncie przy pięknej słonecznej pogodzie można dostrzec Tatry.
Na koniec naszej podróży odwiedziliśmy Winnicę Chronów. To z kolei przykład na to, że nawet na małym areale możemy produkować doskonałe wina. To także przykład na to, że można i warto w życiu szukać swojego miejsca na ziemi. Miejsce jest również świetną bazą wypadową do zwiedzania Małopolski.