fot. scec.pl
Artur Pacek pochodzi ze Słupska. To trener przygotowania motorycznego. Fachu uczył się od jednego z najlepszych szkoleniowców tego typu na świecie Tima Grovera, który przez 15 lat współpracował z Michaelem Jordanem oraz wieloma innymi zawodnikami światowej klasy. Pacek podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie w 2012 roku asystował właśnie Groverowi w pracy - m.in. z Kobem Bryantem.

Z Mirosławem Pieńkowskim rozmawiał o serialu „Ostatni taniec”, który przedstawia przede wszystkim drogę Michaela Jordana do ostatniego tytułu mistrzowskiego z Chicago Bulls: - Serial pokazuje prawdziwe życie drużyny, zarówno te dobre, jak i złe chwile. Możemy zobaczyć też wątki Jordana z hazardem. Z kolei postać Dennisa Rodmana dodaje takiej pikanterii. Trzykrotnie oglądałem odcinek z Kobem Bryantem. Moją uwagę przykuły także te, w których Tim Grover wypowiadał się o Michaelu oraz jak MJ kręcił „Kosmiczny mecz”.


Dodał, że cieszy się, iż w serialu padł wątek przygotowania fizycznego i jego znaczenia w procesie rozwoju sportowego: - W latach 1989 i 1990 finały z Detroit Pistons dały się Jordanowi we znaki. To była bitwa. MJ był po prostu poobijany. Ciekawa jest także mało znana historia, której nie ujęto w serialu, że Tim Grover próbował skontaktować się z Bykami dwa lata przed tymi finałami. Nie otrzymał jednak odpowiedzi. Zapytanie ponowił po roku lub dwóch latach. Menadżer Bull powiedział mu, że zgłosiła się do niego tylko jedna osoba. Podał mu godzinę i miejsce spotkania. Kiedy przyjechał na miejsce, drzwi otworzył mu sam Michael Jordan, który potrzebował pomocy, by pokonać „Tłoki”.

Jordana można nazwać pierwszą gwiazdą ery globalnego sportu, stawianą przed Leo Messim, Rogerem Federerem czy Usainem Boltem. MJ występował w filmach i reklamach dla największych marek. Dla fanów było to jednak „coś” więcej.

- Zwróćmy uwagę, że dostęp do internetu był ograniczony. Informacja wolniej się rozprzestrzeniała. Fenomen Jordana był ogromny, a pomimo pewnych ograniczeń, potrafił jednoczyć świat. Pewna firma produkująca odzież sportową za podpisanie reklamy z Jordanem zarobiła sto razy więcej niż pierwotnie zakładano - podkreśla Artur Pacek.

Pacek ocenia, że kontynuacją „Ostatniego tańca” może być serial o Kobem Bryancie: - Dla mnie to druga osobistość w NBA, która jest mi bliższa niż Jordan. Śledziłem karierę „Mamby” od 2007 roku. Wiem, że był nagrywany podczas swojego ostatniego sezonu.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy Mirosława Pieńkowskiego z Arturem Packiem.

mp/rż

Posłuchaj

rozmowa Mirosława Pieńkowskiego z Arturem Packiem