fot. Oliwia Dybza
Pożar wybuchł około godziny 23 w czwartek w mieszkaniu na trzecim piętrze. Z ogniem przez pięć godzin walczyło 13 zastępów straży pożarnej. Akcja gaśnicza była trudna, ponieważ panowało silne zadymienie. Istniało też zagrożenie, że pożar rozprzestrzeni się na drugą klatkę schodową.

Strażacy podczas akcji znaleźli martwą kobietę na klatce schodowej. - 67-latka wyszła na zadymioną klatkę i zatruła się tleniem węgla. Natomiast lokatorka mieszkania, w którym wybuchł pożar, oraz jeszcze trzy osoby - kobieta i dwóch mężczyzn - zostali przewiezieni do szpitala - poinformowała kom. Monika Kosiec, oficer prasowa koszalińskiej policji.

Ewakuowano wszystkich mieszkańców bloku - ponad 200 osób. - 21 osób przewieziono autokarami komunikacji miejskiej do bursy szkolnej, gdzie spędziły noc. Pomocy udzielają im pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie i psycholog - powiedział Polskiemu Radiu Koszalin Robert Grabowski, rzecznik prezydenta miasta.

Spaleniu uległo mieszkanie na trzecim piętrze, a kilka mieszkań zostało zalanych. Dziś nadzór budowlany zdecyduje, czy możliwe będzie dalsze użytkowanie bloku i poszczególnych mieszkań. Przyczyny pożaru ustalają biegli z zakresu pożarnictwa.

Jak poinformował Grzegorz Śliżewski, rzecznik ratusza, lokatorzy (ul. Starzyńskiego 2c) mogą wracać już do swoich mieszkań: - W godzinach popołudniowych zostaną tam podłączone wszystkie media: woda, gaz oraz energia elektryczna.

Inaczej wygląda kwestia związana z mieszkaniami przy ul. Starzyńskiego 2d, w której to klatce wybuchł pożar. - Dziś po południu lokatorzy będą mogli zabrać ze swoich mieszkań niezbędne rzeczy. Na razie nie ma jeszcze decyzji o możliwości powrotu do ich lokali, zostanie ona podjęta jutro przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego - dodaje Śliżewski.

Pracownicy KSM „Na Skarpie” będą kontaktować się w tej sprawie z lokatorami telefonicznie. Osoby, które nie mogą przebywać w swoich mieszkaniach, w dalszym ciągu mają zapewniony pobyt i wyżywienie w Bursie Międzyszkolnej przy ul. Jana Pawła II.

Opiekę zapewnia Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. Informacji dotyczących pomocy, której może pogorzelcom udzielić MOPR, można zasięgnąć pod numerem telefonu 500 670 478.

ik/PAP/ar/od/rż

fot. Oliwia Dybza
fot. Oliwia Dybza
fot. Oliwia Dybza

Posłuchaj

Robert Grabowski o powrocie lokatorów do mieszkań i pomocy dla nich Robert Grabowski o pożarze