fot. archiwum/iszczecinek

Historia pana Lesława z Glężnowa w gminie Darłowo. Po pożarze gminnego budynku, w którym mieszkał od 30 lat, 67-latek trafił do schroniska dla bezdomnych. Nie jest to jednak tylko tzw. przypadek losowy, ale też smutny przykład tego, jak się płaci za beztroskie życie.

Zapraszam
Joanna Lejtan