fot.Radosław Zmudziński/Polskie Radio Koszalin
15 maja ubiegłego roku Szpital Wojewódzki w Koszalinie wstrzymał przyjęcia nowych pacjentów na oddział neurologii. Powodem są braki kadrowe. Grupa koszalinian organizuje protest.

- Protest ma wywołać poruszenie i przymusić rządzących, dyrekcję i organy nadzorujące do zapewnienia obsady lekarskiej w placówce. Nie możemy pozwolić na to, aby szpital za jakiś czas został całkowicie zamknięty - podkreślił jeden z organizatorów protestu Tomasz Piskorowski.

Rzeczniczka prasowa Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie Marzena Sutryk zapewniła, że dyrekcja placówki nieustanie poszukuje lekarzy, którzy podjęliby pracę na oddziale neurologii: - Poszukiwaniem nowej kadry zajmuje się wynajęta przez nas firma. Niestety od dłuższego czasu z problemem pozyskiwania kadry medycznej borykają się szpitale w całym kraju.

Organizatorzy protestu obawiają się również, że zawieszona może zostać działalność oddziału laryngologii.

Marzena Sutryk - poproszona o komentarz w tej sprawie - przypomniała, że laryngologia nie została zamknięta, ale ze względu na braki kadrowe jej działalność została ograniczona. Pacjenci przyjmowani są od poniedziałku do piątku, z wyłączeniem weekendów i dni świątecznych - jeśli w te dni ktoś będzie potrzebował pomocy medycznej, otrzyma ją na szpitalnym oddziale ratunkowym.

Protest zaplanowany jest na czwartek na 18.00 przed szpitalnym oddziałem ratunkowym.

rz/lp

Posłuchaj

rzecznik prasowa Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie - Marzena Sutryk jeden z organizatorów protestu - Tomasz Piskorowski