fot. archiwum prk24

Przez ponad trzy tygodnie mieszkańcy Szczecinka mogli wyrazić swoją opinię na temat przyszłości komunikacji miejskiej. W ankiecie, przeprowadzonej online oraz w kilku punktach miasta, oddano 3234 głosy.

W ankiecie mieszkańcy mogli wybrać jedną z trzech poniższych propozycji:

Nr 1. Wszystko pozostaje po staremu. Utrzymujemy bezpłatną komunikację miejską dla wszystkich. Zmniejszamy jednak częstotliwość kursów i nie rozbudowujemy tras.

Nr 2.
Wracamy do opłat za przejazdy autobusowe, stosując rozwiązania z 2018r, czyli ulgowe bilety dla seniorów, dzieci i młodzieży, możliwość wykupu biletów abonamentowych itd. Ceny biletów będą zależeć od kosztów obsługi Spółki w części dotyczącej rekompensaty za „wozokilometry”. Ten wariant pozwoli nam na rozważanie poszerzania działalności przewozowej na terenie miasta i być może wydłużenia linii poza miasto np. do Parsęcka. Cena biletów będzie co rok korygowana. Wydłużamy trasy, wzrasta częstotliwość kursów, to w kolejnym roku wzrastają ceny biletów. Osoby wsiadające poza granicami miasta i wysiadające poza nimi płacą więcej.

Nr 3. Godzimy się na wzrost dopłat do KM, ale w mniejszej skali. Całkowicie zwalniamy z opłat za przejazdy osoby po 65. roku życia, oraz wybrane grupy pasażerów np. członków Związku Niewidomych i ich opiekunów. Ustalamy na trzy lata sztywną cenę biletów dla posiadaczy karty mieszkańca, np. 3,0 zł za przejazd dla dorosłych posiadaczy karty i 1,5 zł dla młodzieży szkolnej i studentów z kartą. Pozostali użytkownicy płacą komercyjnie. Osoby dorosłe 5,0 zł za bilet, młodzież 2,5 zł. Ten wariant pozwoli nam na rozważanie poszerzania działalności przewozowej na terenie miasta i być może wydłużenia linii poza miasto np. do Parsęcka, jednak opłata za przejazd dla wsiadających i wysiadających poza miastem, a nie posiadających karty mieszkańca, byłaby wyższa np. 6,0 zł i 3,0 zł.

Większość, bo 1815 osób, opowiedziała się za wprowadzeniem odpłatności za bilety autobusowe w jakiejś formie - 1222 osoby wskazały na powiązanie opłat z Kartą Mieszkańca „Mój Szczecinek”, a 593 osoby poparły system obowiązujący do 2018 roku.

Z kolei 1384 osoby zadeklarowały poparcie dla bezpłatnej komunikacji miejskiej.

- Problem z ankietą polega na tym, że daliśmy trzy warianty do wyboru i żaden z nich nie uzyskał poparcia powyżej 50% głosujących. Niemniej logiczne jest, że dwa z tych wariantów zakładają jakąś formę odpłatności. I to jest dla nas pewien drogowskaz, wskazówka - komentuje burmistrz Jerzy Hardie-Douglas.

- Na pewno będę rekomendował Radzie Miasta powrót do częściowo płatnej komunikacji. Musimy się teraz nad tym zastanowić, wszystko przeanalizować. Należy zmierzać ku odpłatności, żeby wyjść z klinczu, który mamy w tej chwili. Wzrastające lawinowo koszty utrzymania darmowej komunikacji powodują niemożność jej rozwoju. Nie oczekujemy, że odpłatność za bilety spowoduje, iż komunikacja w Szczecinku będzie samofinansująca się - tak nie jest w żadnym polskim mieście. Chodzi o to, żeby dotacja do przewozów nie była absurdalna, jak dotychczas. Będziemy dążyć do takiej ceny przejazdu, która spowoduje, że zatrzymamy dopłatę na takim poziomie, jaki jest w tej chwili albo nieco ten poziom obniżymy - dodaje burmistrz.

red./zn