fot. Radosław Zmudziński/Polskie Radio Koszalin
Dotychczasowy wicemarszałek województwa zachodniopomorskiego z Koalicji Obywatelskiej otrzymał 51 proc. głosów i został wybrany prezydentem Koszalina. Jego kontrkandydat Piotr Jedliński, który rządzi od 2010 roku, otrzymał 656 głosów mniej.

Tomasz Sobieraj podczas konferencji prasowej podziękował mieszkańcom za wszystkie oddane na niego głosy: - Chciałbym przede wszystkim podziękować tym wszystkim mieszkańcom Koszalina, którzy mi zaufali i oddali na mnie głosy. Jestem im niesamowicie wdzięczny. Jestem zmęczony, ale ogromnie szczęśliwy. Zrealizuję zobowiązania z kampanii. Obiecuję, zmienimy to miasto. Koszalin będzie otwartym miastem dialogu.

Tomasz Sobieraj zapowiedział, że nazwiska jego najbliższych współpracowników poznamy wkrótce: - Jeszcze żadne decyzje nie zapadły. Będziemy o tym rozmawiać w gronie Koalicji Obywatelskiej, Proszę więc o odrobinę cierpliwości. Za kilka dni, może tydzień wszystko będzie wiadomo.

Prezydent-elekt zapowiedział również, że w ratuszu nie dojdzie do zwolnień. Chce współpracować z większością urzędników: - W ratuszu pracują fachowcy, którzy mają wiedzę i często wieloletnie doświadczenie. Nie będzie więc żadnych masowych zwolnień. Obawiać się mogą jedynie "pieszczochy" pana Jedlińskiego.

Frekwencja w drugiej turze w Koszalinie wyniosła 47,94 proc. W radzie miejskiej większość będzie miała Koalicja Obywatelska - 15 mandatów. Po czworo radnych zasiądzie z Prawa i Sprawiedliwości oraz komitetu Dumni z Koszalina Piotra Jedlińskiego.

Radosław Zmudziński/ar

Posłuchaj

Tomasz Sobieraj dziękuje za głosy wyborców Tomasz Sobieraj o wyborze najbliższych współpracowników Tomasz Sobieraj o polityce kadrowej w ratuszu