Pieśni, fraszki i treny Jana Kochanowskiego to tegoroczna lektura Narodowego Czytania. Rozpoczyna je dziś w południe w warszawskim Ogrodzie Saskim para prezydencka.
Poezje Jana Kochanowskiego warte są głębszej refleksji i poznania - zachęca Karol Samsel - profesor wydziału polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Podkreśla, że poeta wypowiadał się w imieniu elity, która kształtowała renesansowy humanizm.
- To jest społeczność wyedukowana, dojrzała, która stanowiła elitę i ta elita kształtowała renesansowy humanizm, antropocentryzm - zaznaczył wykładowca UW. Dodał, że dwory i uniwersytety to były przestrzenie, do których Kochanowski się odwoływał i jego erudycja właściwa dla poezji dworskiej i intelektualnej tworzyła zasadniczy zrąb renesansu.
- Jan Kochanowski tworzył kanon narodowej moralistyki - podkreślił profesor Karol Samsel. Wyjaśnia, że jego poezje budowały wzorzec literatury „kształtującej zmysł moralny, literatury umoralniającej, kształtowały nowożytnego człowieka”. - Człowiek nowożytny, to człowiek pełny, to człowiek szukający siebie w znaczeniu duchowym, religijnym, człowiek szukający pełni - podkreślał Karol Samsel.
Jan Kochanowski zaliczany jest do grona najwybitniejszych polskich poetów i największych twórców europejskich epoki renesansu. Urodził się w 1530 roku w Sycynie pod Zwoleniem. Studiował w Akademii Krakowskiej i na Uniwersytecie w Padwie. W młodości podróżował po Europie. W 1559 roku powrócił do kraju i przyjął służbę dworzanina na dworach magnackich oraz na dworze królewskim. Kilkanaście lat później osiadł na stałe w dziedzicznym majątku w Czarnolesie, poświęcając się pracy pisarskiej. W tym okresie kontynuował pisanie pieśni i fraszek. Po śmierci córki Urszulki opublikował cykl Trenów - arcydzieło literatury staropolskiej.
Kochanowski zmarł nagle w 1584 roku w czasie obrad sejmu w Lublinie, został pochowany w krypcie zwoleńskiego kościoła.
IAR/aj