W mijającym sezonie ratownicy interweniowali ponad czterdzieści razy, ratując ludzkie życie. Ratownik Mieleńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Piotr Bazelak zaznaczył, że mijający sezon można uznać za udany. Turystom jednak doskwierała pogoda w lipcu. - Najważniejsze, że podczas godzin naszej pracy, nikt nam nie utonął. Na przestrzeni lat ludzie są coraz bardziej świadomi, jednak alkohol i brawura to nadal duże problemy - przyznał Piotr Bazelak.
„Białe delfiny” to symboliczne i widowiskowe zakończenie sezonu kąpieliskowego w Mielnie, organizowane od lat przez WOPR. Po wykonaniu pamiątkowych zdjęć, ratownicy i ratowniczki weszli wspólnie do wody i pokazali nieopalone pośladki. Wszystkiemu przyglądali się ich znajomi oraz turyści. - Dzięki nim na plażach było bardzo bezpiecznie. Każdy z ratowników jest bohaterem - usłyszeliśmy od naszych rozmówców.
W najbliższy wtorek na plaży głównej w Mielnie odbędą się kolejne zawody ratownicze o Puchar Burmistrza Mielna. Chociaż na strzeżonych plażach w gminie Mielno był to bezpieczny sezon, policja przypomina tragiczne statystyki - w Polsce tylko w lipcu i w sierpniu utonęło 90 osób.
aw/mt
