
Prokuratura rejonowa wszczęła dochodzenie ws. nieprawidłowości, do jakich mogło dojść podczas drugiej tury wyborów prezydenckich w Obwodowej Komisji Wyborczej nr 13 w Koszalinie - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ewa Dziadczyk.
Prok. Dziadczyk przekazała w komunikacie, że dochodzenie zostało wszczęte przez Prokuraturę Rejonową w Koszalinie (woj. zachodniopomorskie) 4 lipca. Dotyczy nieprawidłowości, do jakich miało dojść podczas drugiej tury wyborów prezydenckich w koszalińskiej OKW nr 13.
- Nieprawidłowości miały polegać na bezprawnym przetwarzaniu danych osobowych osób uprawnionych do głosowania poza miejscem swojego zamieszkania poprzez ich udostępnienie nieautoryzowanej przez Państwową Komisję Wyborczą i Krajowe Biuro Wyborcze aplikacji, mającej na celu weryfikację zaświadczeń o prawie do głosowania - podała prok. Dziadczyk.
Wskazała, że „działanie aplikacji opierało się na weryfikacji numerów zaświadczeń o prawie do głosowania”. - Po wprowadzeniu do niej danych wyborcy system sprawdzał, czy zaświadczenie to zostało już wcześniej użyte, a ustalenia aplikacji stanowiły niezasadnie podstawę do odmowy wydania karty do głosowania - poinformowała prokurator.
Postępowanie toczy się w kierunku art. 107 ust. 2 ustawy o ochronie danych osobowych w związku z art. 249 pkt 3 kk, czyli nielegalnego przetwarzania danych osobowych i zakłócania przebiegu wyborów.
We wtorek Prokuratura Okręgowa w Szczecinie poinformowała o wszczęciu śledztwa w sprawie nieprawidłowości przy obliczaniu głosów podczas drugiej tury wyborów prezydenckich; chodzi o kilkanaście obwodowych komisji wyborczych w woj. zachodniopomorskim i lubuskim.
24 czerwca minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny Adam Bodnar poinformował o wszczęciu sześciu śledztw prokuratur okręgowych w sprawie nieprawidłowości wyborczych. Chodzi o prokuratury we Włocławku, Jeleniej Górze, Opolu, Bielsku-Białej, Krakowie i Katowicach. Dwa dni później śledztwo w sprawie nieprawidłowości, do jakich miało dojść podczas zliczania głosów w drugiej turze wyborów prezydenckich w OKW nr 17 w Gdańsku, wszczęła tamtejsza prokuratura. Natomiast 3 lipca Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga poinformowała o śledztwie w sprawie nadużyć przy liczeniu głosów w OKW w Mysiadle.
1 lipca Sąd Najwyższy w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych stwierdził ważność wyboru Karola Nawrockiego na Prezydenta RP. Za zasadne, choć bez wpływu na wynik wyborów, SN uznał 21 protestów wyborczych. W tej grupie znalazły się sprawy kilkunastu obwodowych komisji wyborczych, gdzie po zarządzonych oględzinach kart wyborczych, ustalono błędne przypisanie głosów kandydatom w II turze w protokołach komisji lub nieprawidłowości w liczeniu głosów.
Po wyborach prezydenckich wpłynęło łącznie ponad 54 tys. protestów wyborczych, z czego za zasadne uznano 21 z nich, lecz bez wpływu na ogólny wynik wyborów. Bez dalszego biegu pozostawiono zaś 54 tys. 25 protestów, gdyż - jak uzasadniono - znaczna ich część miała być obciążona „nieusuwalnymi brakami formalnymi”.
PAP/aś

Posłuchaj
prokurator Ewa Dziadczyk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Koszalinie, cz. 2- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00