
- Trzeba korzystać, póki sezon trwa - mówią koszalinianie, których spotkaliśmy w piątkowy poranek na miejskim targowisku. Kupujący przyznają, że jest drogo, ale mimo to zaopatrują się w nowalijki.
Za pół kilograma agrestu zapłacimy ok. 25 zł, za kilogram porzeczek 19 zł, a litr jagód kosztuje 25 zł. W koszykach napotkanych na targowisku mieszkańców zauważyliśmy m.in. borówki i czereśnie. Cena tych ostatnich spadła, na rynku można je kupić już za 14 zł za kilogram. Podobnie wygląda sytuacja z truskawkami. O nie na razie nie musimy się martwić, będą dostępne jeszcze przez najbliższe tygodnie. Na niektórych stoiskach pojawiły się także kurki.
- Ryneczek kwitnie - przyznają wystawcy.
O cel wizyty na targowisku zapytaliśmy napotkanych mieszkańców Koszalina. - Przyjechaliśmy specjalnie po truskawki i ogórki. Udało nam się też „wyrwać” ostatnią śmietanę wiejską - usłyszeliśmy. Kupujący przyznają, że ceny są wysokie, jednak - jak podkreślają - „za dobre jedzenie warto zapłacić”.
Sprawdziliśmy również ceny warzyw: za pęczek botwinki zapłacimy 5 zł, ogórki (idealne na małosolne) kosztują 4 zł, a fasolkę szparagową można kupić od 9 zł za kilogram.
kch/zn



-
fot. Katarzyna Chybowska/prk24
-
fot. Katarzyna Chybowska/prk24
-
fot. Katarzyna Chybowska/prk24
-
fot. Katarzyna Chybowska/prk24
-
fot. Katarzyna Chybowska/prk24
-
fot. Katarzyna Chybowska/prk24
-
fot. Katarzyna Chybowska/prk24


Posłuchaj
materiał Katarzyny Chybowskiej- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00