fot. PAP/Marcin Bielecki

Sąd zdecydował o aresztowaniu na dwa miesiące 37-latka podejrzanego o napaść na ratownika medycznego i kierowanie gróźb karalnych wobec personelu medycznego - podała prokuratura.

Jak dowiedziała się PAP, 37-letniemu Piotrowi S. postawiono osiem zarzutów. We wtorek sąd zdecydował o aresztowaniu mężczyzny na dwa miesiące.

- Czyny te dotyczą kierowania gróźb pozbawienia życia, jak również naruszenia nietykalności cielesnej poprzez zadawanie ciosów pięściami pokrzywdzonym. Kolejne zarzuty dotyczą naruszenia nietykalności cielesnej ratownika medycznego i spowodowania u niego obrażeń ciała, wielokrotnego znieważania członków personelu medycznego oraz znieważenia i kierowania gróźb karalnych wobec interweniujących funkcjonariuszy policji - powiedział PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Mariusz Duszyński.

Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę w Kwidzynie. Jak ustalili śledczy, Piotr S. bez powodu zaatakował przypadkowych przechodniów. Doszło do szarpaniny, pokrzywdzeni uciekli i schowali się w klatce schodowej jednego z bloków.

Piotr S. rozbił szybę w drzwiach klatki schodowej, w której schronili się pokrzywdzeni, a następnie zaczął grozić im pozbawieniem życia. Na miejsce zdarzenia przyjechała karetka pogotowia oraz patrol policji - wezwani przez pokrzywdzonych.

Napastnik był zakrwawiony i został przewieziony na SOR szpitala w Kwidzynie. Tam nadal zachowywał się agresywnie, wielokrotnie znieważył personel medyczny, kierował wobec osób próbujących mu pomóc groźby pozbawienia życia. W trakcie udzielania pomocy medycznej mężczyzna uderzył w twarz ratownika medycznego. Na miejscu policjanci zatrzymali Piotra S.

PAP/aś