Jak informuje Katarzyna Gryszun, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Karlinie, gdy na początku kwietnia program wystartował, od razu pojawiła się lista oczekujących. - Mamy osoby, które czekają aż asystent wejdzie z nimi we współpracę. Jednak obecnie wszystkie godziny są rozdysponowane - dodaje.
Dyrektorka podkreśla, że taka forma pomocy, która może być świadczona przez siedem dni w tygodniu, jest nieoceniona w codziennym funkcjonowaniu osób z różnymi niepełnosprawnościami.
Dlatego karliński ośrodek pomocy społecznej cały czas szuka pieniędzy, by móc współpracować z jak największą liczbą asystentów, m.in. stara się o środki z programu unijnego.
W tej chwili z programu mogą korzystać osoby o umiarkowanym i znacznym stopniu niepełnosprawności oraz z niepełnosprawnością sprzężoną. Ośrodek liczy, że w przyszłości pomocą asystentów uda się objąć również seniorów.
kch/zas